Fiat Barchetta
Barchetta to mały sportowy roadster produkowany w latach 1995-2005 (z przerwą w latach 2002-2004) przez włoski koncern motoryzacyjny Fiat.
Pierwsze prace nad tym samochodem rozpoczęto już w 1990 roku i trwały one aż do roku 1994. Projekt nazwano wstępnie Tipo B Spider 176.
Auto zaprojektowali Andreas Zapatinas i Alessandro Cavazza pod nadzorem Petera Barretta Davisa z Centro Stile Fiat. Budową prototypów zajęła się wyspecjalizowana firma Stola. Ta sama zresztą firma kilka lat później oferowała modyfikacje do Barchetty przeistaczające ją w samochód torowy.
Mierzące nieco ponad 3,9 m długości nadwozie charakteryzuje się łagodnymi, ale sportowymi liniami. Z przodu podwójne światła ukryte są pod wspólnym kloszem, z tyłu natomiast lampy są podzielone.
Wzdłuż nadwozia samochodu biegnie charakterystyczna załamująca się linia, nawiązująca do historycznego Ferrari 166.
Kolejną cechą wyróżniającą są ukryte klamki. W miejscu klamki na pierwszy rzut oka znajduje się przycisk oraz chromowana listewka „wciśnięta” w drzwi. Dopiero po naciśnięciu tego guziczka okazuje się, że listewka jest właściwą klamką wyskakującą z drzwi.
Jak na prawdziwego roadstera przystało, Barchetta ma tylko dwa miejsca siedzące. Miejsca w środku nie ma zbyt dużo, a i fotele nie należą do największych. Jednak są dobrze wyprofilowane, co na pewno zadowoli zwolenników dynamiczniejszej jazdy. Jakość zastosowanych w kabinie materiałów była na przyzwoitym poziomie.
Choć Barchettą zwykle podróżowało się z otwartym dachem, czasami trzeba było go zaciągnąć nad głowami. Mechanizm dachowy jest bardzo prosty i w zasadzie nie miało się w nim co popsuć. Gorzej było niestety z materiałem, który wymagał regularnej konserwacji. W przeciwnym razie po dłuższym czasie zaczynał przepuszczać wilgoć do środka.
Wymiana płótna na nowe to wydatek około 6 tys. zł u rzemieślnika. Serwis za taką usługę zażąda od 10 tys. zł do 13 tys. zł. Nabywając auto, warto także zwrócić uwagę na stan uszczelek, które po kilkuletniej eksploatacji, szczególnie gdy nie były konserwowane, potrafią szybko zacząć się wykruszać.
W Fiacie Barchetta montowano tylko jeden silnik. Była to znana z Fiata Punto HGT jednostka napędowa o czterech cylindrach i łącznej objętości skokowej 1,7 l. Motor rozwijał moc 131 KM przy 6300 obr./min i maksymalny moment obrotowy 164 Nm przy 4300 obr./min.
Taki silnik zapewniał małemu autu całkiem przyzwoite osiągi. Barchetta osiągała równe 200 km/h prędkości maksymalnej, a do 100 km/h przyspieszała w 8,7 s. Może nie są to parametry wozu wyścigowego, ale też takim mały Fiat być nie chciał.
O ile sam motor jest w miarę trwały (pojawiają się wycieki oleju), to z jego osprzętem jest znacznie gorzej. Chodzi w szczególności o wariator sterujący zmiennymi czasami otwarcia i zamknięcia zaworów. To bardzo zawodne urządzenie psuło się często, a objawem uszkodzenia było szarpanie silnika przy przyspieszaniu. Wymiana wariatora oczywiście pomagała, ale nigdy nie było wiadomo, jak długo wytrzyma następny.
Zespołem o niewystarczającej wytrzymałości w Polsce jest zawieszenie. Na polskich dziurawych jezdniach amortyzatory okazują się za słabe, a wszystkie elementy gumowo-metalowe zużywają się w podwyższonym tempie.
W 2003 roku auto przeszło drobne zmiany odświeżające, ale w produkcji mały odkryty Fiat nie pozostał już długo, bo do roku 2005. Z biegiem lat samochód sprzedawał się coraz gorzej, na co miała też wpływ opinia auta awaryjnego.
W Polsce można nabyć egzemplarze Barchetty w całkiem niezłym stanie, ale zdarzają się też wozy bardzo zniszczone. Przed zakupem warto dokładnie obejrzeć wóz, ze szczególnym naciskiem na dach i pracę silnika.