Konsekwencje jazdy po alkoholu. Zmiany od 1 stycznia 2022 r.
Wsiadanie za kierownicę po spożyciu alkoholu nigdy nie było dobrym pomysłem. Teraz taka jazda może być jednak ponadto bardziej kosztowna. 1 stycznia 2022 r. wzrosły kary za takie wybryki.
01.01.2022 | aktual.: 14.03.2023 13:50
Nie masz pewności, że twój stan pozwala na prowadzenie samochodu? Nie bierz kluczyków do rąk. Nie trzeba wielkiej ilości alkoholu, by zdolność do bezpiecznego prowadzenia spadła, a trzeźwienie po nocnej imprezie może trwać dłużej niż mogłoby się wydawać. Jeśli nie mamy absolutnej pewności, że możemy prowadzić, warto udać się na komisariat policji - piechotą. Tam za darmo i na skalibrowanym urządzeniu można sprawdzić poziom alkoholu w wydychanym powietrzu.
Najgorszą konsekwencją prowadzenia po alkoholu jest oczywiście spowodowanie wypadku. Nie trzeba jednak tak wiele, by gorzko pożałować. Od 1 stycznia przepisy zaostrzyły kurs państwa względem kierowców.
Prowadzenie po użyciu alkoholu
To przypadek, w którym kierująca osoba ma we krwi od 0,2 do 0,5 prom. alkoholu. Dla badania alkomatem oznacza to wynik w przedziale od 0,1 do 0,25 mg alkoholu w litrze wydychanego powietrza. Zgodnie z polskim prawem prowadzenie w takim stanie jest wykroczeniem. Co za nie grozi?
Obecnie znowelizowany art. 87 Kodeksu wykroczeń mówi: "Kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 2500 złotych". Bez zmian pozostaje zapis mówiący o obligatoryjnym zakazie prowadzenia, jeśli przyłapana osoba prowadziła pojazd mechaniczny.
Warto tu zaznaczyć, że wspomniane w przepisach 2500 zł to najniższa możliwa kwota grzywny. Sąd ma teraz dużą elastyczność i może orzec karę w wysokości nawet 30 tys. zł. Dla porównania do ostatniego dnia 2021 r. grzywna w takim przypadku wynosiła od 50 do 5000 zł. Nowe przepisy wprowadziły również podwyższoną minimalną kwotę grzywny za prowadzenie po użyciu alkoholu pojazdu niemechanicznego (np. roweru). Od 1 stycznie 2022 r. jest to przynajmniej 1000 zł.
Trzeba również pamiętać, że grzywna nie musi być jedyną karą finansową, którą odczuje sprawca. Zgodnie z nowymi przepisami informacje o naruszeniach przepisów, w tym o jeździe po użyciu alkoholu, są udostępniane ubezpieczycielom. Towarzystwa będą je traktować jako dodatkowy czynnik wpływający na wysokość składki. Przyłapana przez policję osoba będzie więc musiała zapłacić więcej przy zawieraniu następnej polisy OC.
Po dziewięciu miesiącach od ogłoszenia nowelizacji, czyli od 17 września 2022 r., zmieniają się zasady dla osób popełniających wykroczenie w ramach recydywy. Od tego momentu osoba po raz drugi ukarana prawomocnie w ciągu dwóch lat za jazdę po użyciu alkoholu zapłaci podwójną stawkę grzywny. W takich warunkach będzie to więc minimalnie 5000 zł.
Prowadzenie w stanie nietrzeźwości
Konsekwencje prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, czyli gdy zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 prom., a w wydychanym powietrzu jest go więcej niż 0,25 mg na litr powietrza, na razie pozostają bez zmian.
Za taki czyn grozi do 2 lat pozbawienia wolności, co najmniej trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów, sankcja na rzecz Funduszu Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie przynajmniej 5000 zł, a także grzywna. Ta zależna jest od dochodów sprawcy. Może wynosić od 10 do 540 stawek dziennych, przy czym za stawkę dzienną sąd może uznać kwotę od 10 do 2000 zł.
Niewykluczone, że niebawem przepisy dotyczące kierujących w stanie nietrzeźwości zostaną jednak zaostrzone.
Konfiskata auta i większe kary wciąż przed nami
W drugiej połowie 2021 r. głośno było o przepisach, które mają sprawić, że auta pijanych kierowców podlegać będą konfiskacie. Ta nowelizacja Ministerstwa Sprawiedliwości również miała wejść w życie na przełomie 2021 i 2022 r., ale utknęła na swojej drodze legislacyjnej. Na razie nie ma pewności, czy w ogóle wejdzie w życie, ani kiedy to się stanie. Jakie przewiduje rozwiązania?
Według projektu nowelizacji konfiskata samochodu następowałaby wtedy, gdy kierujący nim właściciel miałby we krwi 1,5 prom. alkoholu lub więcej. A co jeśli zmotoryzowany prowadziłby cudze auto? W takim przypadku w ramach konfiskaty sprawca musiałby oddać skarbowi państwa równowartość auta, które prowadził.
Alkoholu nie warto łączyć z kluczykami. Prowadzenie pod jego wpływem grozi nie tylko poważnymi konsekwencjami finansowymi, a nawet więzieniem, ale przede wszystkim stwarza potężne zagrożenie spowodowania wypadku. Skutki takiego zdarzenia mogą być tragiczne.