Aston Martin potwierdza obecność czterech modeli w nowym filmie z Jamesem Bondem

Kolejny film z sagi przygód Jamesa Bonda o tytule "No time to die" będzie miał swoją premierę 13 lutego 2020 roku. W miarę przybliżania się do tej daty znamy coraz więcej szczegółów dotyczących tej produkcji. Dziś Aston Martin potwierdził, które modele zaprezentuje u boku słynnego agenta Jej Królewskiej Mości. Będą to klasyczne DB5 i V8 Vantage z 1977 roku oraz nowe DBS Superleggera i Valhalla.

Skład modeli Aston Martina w filmie podał sam producent na swoim oficjalnym kanale twitterowym. Z wpisu wynika, że na ekran powrócą klasyczne modele DB5 i V8 Vantage, a swój debiut zaliczą ostatnie nowości marki.

Zaskoczeniem nie powinna być obecność srebrnego DB5. Tradycyjnie utożsamiany z Bondem model z 1963 roku był obecny w aż ośmiu z 24 filmów o Bondzie. Wartość tego klasycznego GT przekroczyła już milion dolarów, dlatego też podczas kaskaderskich scen nagrywanych we włoskim miasteczku Matera wykorzystano replikę. Na opublikowanych już wcześniej filmach nagranych przez postronne osoby obecne na planie widać, jak Bond ucieka tym modelem przed parą Jaguarów XF.

Aston Martin przypomni widzom także swój klasyczny model V8 Vantage serii drugiej z roku 1977. Brytyjski muscle car (i imiennik nowego Vantage'a) po raz ostatni zaprezentował się u boku Bonda ponad trzydzieści lat temu w filmie "The Living Daylights".

W "No time to die" fani będą mogli zobaczyć także najnowszy model flagowy brytyjskiej marki, czyli DBS Superleggera. Brytyjskie coupe z podwójnie doładowanym V12 o mocy 725 KM nie występowało jeszcze w filmie z tej serii, ale wiosną tego roku zapowiedziano jego specjalną edycję "On Her Majesty’s Secret Service". W ramach uczczenia 50. rocznicy premiery filmu o tym samym tytule, producent wypuścił na rynek 50 egzemplarzy inspirowanych projektem oryginalnego modela DBS, który tam występował.

Przegląd przez obecną gamę marki uwzględni także model Valhalla, który zadebiutuje na rynku dopiero w przyszłym roku. Nie są potwierdzone nawet jeszcze wszystkie szczegóły techniczne tego modelu. Wiadomo, że będzie napędzał go wsparty na silniku V6 układ hybrydowy, osiągający moc w granicach 1000 KM. Samochód zostanie wyprodukowany w liczbie zaledwie 500 egzemplarzy, z których każdy będzie kosztował równowartość ponad czterech milionów złotych.

Warto zauważyć, że opublikowany wpis nie musi oznaczać, że w filmie nie pojawi się jeszcze więcej Aston Martinów. Można się spodziewać, że swoją rolę odegra w tej produkcji także przyszły SUV marki DBX. Najnowsza zapowiedź tego modelu, który będzie miał swoją premierę już w grudniu, jest utrzymana w bondowskim stylu.