Co dalej z poszkodowanymi przez Volkswagena? Sąd odrzucił pozew Stowarzyszenia Stop VW

Co dalej z poszkodowanymi przez Volkswagena? Sąd odrzucił pozew Stowarzyszenia Stop VW

Pozew o odszkodowanie dla posiadaczy samochodów z silnikami TDI Volkswagena został odrzucony. Co dalej?
Pozew o odszkodowanie dla posiadaczy samochodów z silnikami TDI Volkswagena został odrzucony. Co dalej?
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Marcin Łobodziński
27.11.2017 14:19, aktualizacja: 01.10.2022 19:30

Informowaliśmy was o tym, że pozew złożony przed sądem przez stowarzyszenie osób poszkodowanych w aferze spalinowej Volkswagena był dość ryzykowny, ponieważ wnioskowano w nim o naprawienie szkody przez niemiecki koncern. Tak jak można było przypuszczać, sąd odrzucił wniosek. Dlaczego i co dalej w tej sprawie?

Publikowaliśmy obszerny artykuł na temat pozwu złożonego przez Stowarzyszenie Stop VW, który budzi pewne wątpliwości, wraz z komentarzem prawników. Zdaniem kilku z nich, pozew został przygotowany ryzykownie, bez dużych szans na pozytywne zakończenie sprawy dla osób poszkodowanych.

Ci domagają się odszkodowania za wyrządzenie im szkody od samego koncernu Volkswagena, co zdaniem prawników będzie trudne do udowodnienia, a do tego kwota roszczeń (15-30 tys. zł w zależności od modelu samochodu) wydaje się nieco oderwana od rzeczywistości.

Zgodnie z tymi przewidywaniami, dziś (27 listopada) Sąd Okręgowy w Warszawie nie wydał zgody na rozstrzygnięcie tej sprawy z kilku powodów. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, Sędzia Joanna Bitner wskazała na fakt, iż grupa poszkodowanych w pozwie zbiorowym jest zbyt różnorodna – od osób prywatnych, które kupiły samochody w polskich salonach, poprzez przedsiębiorców, a na użytkownikach aut z drugiej ręki pochodzących z Niemiec kończąc. Inna sprawa, że samochody zostały wyprodukowane w Niemczech, a zatem oszustwo miało miejsce właśnie w tym kraju.

Zdaniem Konrada Kacprzaka, wiceprezesa stowarzyszenia, nie powinno być problemu z rozpatrzeniem sprawy w polskim sądzie, ponieważ szkoda wystąpiła w naszym kraju. Jednocześnie podkreślił, że w innych państwa i w podobnych sprawach także odrzucano wnioski w pierwszej instancji. W drugiej rozpatrywano je pozytywnie.

Inne zdanie ma Oskar Możdżyń, specjalista prawa motoryzacyjnego. – Błędem pozwu było niezamieszczenie w nim roszczenia ewentualnego o odszkodowanie z tytułu ubytku wartości handlowej pojazdu. Ubytek taki bezspornie nastąpił lub nastąpiłby na terenie Polski, więc jurysdykcja byłaby polska – tłumaczy Możdżyń. – Nie zadbano też o wykazanie, że istnieje realne ryzyko utraty homologacji, co mógł potwierdzić Transportowy Dozór Techniczny. Wtedy sąd musiałby rozpatrzyć to ryzyko i skutek dla ubytku wartości pojazdu w Polsce.

W kwestii pozwu zbiorowego Jacek Świeca, radca prawny reprezentujący Stowarzyszenie Stop VW, oświadczył, że jeżeli sprawa ta rzeczywiście nie będzie się nadawała do postępowania grupowego, to stowarzyszenie złoży tyle pozwów indywidualnych ilu zgłosiło się do nich poszkodowanych. Czy przyniesie to efekt?

– Aktualnie droga do pozwów indywidualnych przeciwko producentowi będzie utrudniona, ponieważ sądy mogą powoływać się na orzeczenie warszawskiego sądu i przekazywać sprawę do Niemiec – komentuje tę kwestię Oskar Możdżyń.

Oczywiście Stowarzyszenie Stop VW zapowiedziało odwołanie się od decyzji warszawskiego sądu, ponieważ ta nie jest prawomocna. Jak myślicie, czy mają szansę na pomyślne rozpatrzenie? Czy będą walczyć przed sądem niemieckim, jeżeli będzie taka konieczność?

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)