Ford Kuga w ostrzejszym wydaniu ST‑Line
Ford sukcesywnie rozbudowuje gamę modeli ST-Line. Najpierw była Fiesta, potem Focus, a następnie Mondeo. Teraz dołącza do nich popularny SUV Kuga.
31.07.2016 | aktual.: 14.10.2022 13:53
ST-Line jest dla Forda tym, czym R-Line dla Volkswagena, czy S-Line dla Audi. Klienci decydujący się na takie wydania otrzymują usportowione wersje popularnych modeli, które pozwalają wyróżnić się z tłumu. Dotychczas w gamie ST-Line brakowało SUV-a. Ford zdecydował się jednak uzupełnić ofertę o Kugę, która o dziwo wyróżnia się nie tylko zmianami wizualnymi.
Silniki pozostały bez zmian. Odmiana ST-Line występuje w parze ze wszystkimi jednostkami przewidzianymi o napędu Kugi. Oznacza to, że możecie mieć 19-calowe felgi, dodatkowe ospojlerowanie, obniżone zawieszenie i 120-konnego diesla pod maską. My wybralibyśmy jednak 182-konnego benzyniaka 1,5, który bardziej przystoi do charakteru ST-Line.
Oprócz spojlerów i atrakcyjnych felg, Kugę wyróżniają także oznaczenia ST-Line, wstawki polakierowane błyszczącym, czarnym lakierem, czy wydech zwieńczony agresywnymi końcówkami. Ford zadbał również o bardziej bezpośrednie przełożenie układu kierowniczego oraz usztywnił i obniżył zawieszenie o 10 mm, co bez wątpienia poprawi wrażenia z jazdy.
Informacje na temat cen oraz dostępności na poszczególnych rynkach powinny pojawić się niebawem. Warto wspomnieć, że ST-Line nie jest jedynym, wyjątkowym wydaniem tego modelu. Poza tą odmianą Ford oferuje także luksusową Kugę Vignale. Do pełni szczęścia brakuje tylko pełnoprawnej, sportowej wersji wyposażonej np. w 250-konną dwulitrówkę z Focusa ST. Jakiś czas temu Ford rozważał taką opcję, ale póki co projekt nie doczekał się rozwinięcia.