Kolizja, wypadek, katastrofa drogowa – czym się różnią te zdarzenia i jakie są ich skutki?
Choć w sposób intuicyjny opisujemy zdarzenia drogowe stosując zamiennie określenia wypadek i kolizja, to z punktu widzenia prawa są to zupełnie odmienne sytuacje. Poznajcie definicje kolizji i wypadku, a także katastrowy drogowej.
14.12.2015 | aktual.: 30.03.2023 11:43
Kolizja czy wypadek?
Teoretycznie łatwo jest ustalić, czy miało się do czynienia z kolizją czy wypadkiem drogowym – wystarczy ustalić, czy są osoby poszkodowane - ale niekiedy potrzeba na to trochę czasu. Oba zdarzenia różnią się przede wszystkim skutkami u uczestników.
Kolizja, to zdarzenie w ruchu lądowym spowodowana przez nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa, której skutkiem są jedynie straty materialne. A zatem osoby uczestniczące w kolizji poszkodowane są jedynie materialnie. Wypadek drogowy niesie za sobą szkody w zdrowiu i życiu więc definiuje go już kodeks karny w sposób następujący:
Wypadek to zdarzenie drogowe w ruchu lądowym w postaci nieumyślnego naruszenia obowiązujących zasad bezpieczeństwa czego skutkiem jest zniszczenie mienia oraz śmierć jednego z uczestników lub obrażenia ciała powodujące naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwające dłużej niż 7 dni.
Skoro wypadek określa kodeks karny, sprawa jest jasna – wypadek to przestępstwo, nawet jeżeli został spowodowany nieumyślnie. A zatem wypadek od kolizji odróżniają również skutki dla osoby, która go spowodowała. Sprawcy wypadku grozi do 3 lat pozbawienia wolności jeżeli spowodował obrażenia ciała u innej osoby lub od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności jeżeli inna osoba zginęła w tym wypadku. Gdy obrażenia odniosła osoba najbliższa sprawcy, to ten może być ścigany jedynie na jej wniosek.
A co jeżeli wypadek był spowodowany umyślnie? Wówczas jest już definiowany jako przestępstwo przeciwko życiu lub zdrowiu. Jednak warto zwrócić uwagę na fakt, że z wypadkiem mamy do czynienia m. in. wtedy, gdy rozstrój zdrowia utrzymuje się powyżej 7 dni – o tym okresie decyduje lekarz biegły sądowy.
A zatem dopiero po 7 dniach można z całą pewnością określić, czy zdarzenie było kolizją czy wypadkiem. W trakcie postępowania może nastąpić zmiana charakteru zdarzenia. W większości sytuacji da się to jednak ustalić choćby pobieżnie na miejscu. Czy ma to jakieś znaczenie?
Co robić w przypadku kolizji i wypadku?
Ma to o tyle znaczenie, że w przypadku kolizji jest to sprawa do rozstrzygnięcia pomiędzy sprawcą, a poszkodowanym, przy czym sprawca nie podlega żadnej karze jeżeli na miejscu nie znajdzie się policja. I tu jest największa różnica pomiędzy kolizją i wypadkiem. Mając do czynienia z wypadkiem drogowym, policja musi być wezwana, nawet jeżeli sam poszkodowany sobie tego nie życzy.
Najczęściej wzywana jest również karetka, jeżeli nie przez uczestników wypadku, to przez policjanta. Do kolizji policji wzywać nie trzeba – generalnie policjantom nie zależy na tym, by być przy każdej kolizji. Jeżeli sprawca i poszkodowany dojdą do porozumienia, wystarczy stosowne oświadczenie o spowodowaniu kolizji przez sprawcę.
Warto jednak mieć na uwadze, żeby po każdej ze stron znalazł się choć jeden świadek. Dobrze jest też udokumentować fotograficznie skutki wypadku, tj. uszkodzenia samochodów. Sprawy nierozstrzygnięte pomiędzy sprawcą a poszkodowanym w kolizji rozstrzyga sąd cywilny.
Ofiara wypadku
W wypadku mówi się o ofiarach zarówno śmiertelnych jak i rannych. Warto i to zdefiniować. Otóż ofiara śmiertelna wypadku drogowego, to nie tylko osoba, która zmarła na miejscu lub w drodze do szpitala. Śmierć może nastąpić na skutek wypadku do 30 dni od jego zajścia. Wówczas taka ofiara w Systemie Ewidencji Wypadków i Kolizji jest zapisana jako ofiara śmiertelna.
A co z ofiarami wypadku, które przeżyły? By uznać zdarzenie za wypadek osoba poszkodowana musi doznać przynajmniej rozstroju zdrowia na okres dłuższy niż 7 dni lub naruszenia czynności narządu, kalectwa, trwałej choroby lub trwałej niezdolności do pracy. A zatem już złamanie kończyny wystarczy, by zdefiniować zdarzenie jako wypadek, a ofiara była uznana za ranną.
Katastrofa w ruchu lądowym
Katastrofa to zupełnie inna definicja zdarzenia drogowego niż wypadek, choć generalnie można by uznać, że katastrofą jest po prostu duży wypadek z wielkimi skutkami. Jednak nie jest tak do końca, bo katastrofa nawet nie musi być wypadkiem. Jak to możliwe? Katastrofę drogową również określa kodeks karny, jako zdarzenie powodujące znaczne szkody w mieniu, które w efekcie spowodowało ofiary lub zagroziło życiu i zdrowiu wielu osób.
A zatem katastrofa nie musi skutkować rannymi, ale przede wszystkim musi nieść za sobą znaczne straty materialne i jednocześnie zagrozić spowodowaniem ofiar. Katastrofy drogowe zwykle zdarzają się na drogach szybkiego ruchu, na autostradach. Kodeks karny nakłada na sprawcę katastrofy karę od roku do 10 lat pozbawienia wolności, nawet jeżeli nie było ofiar.
Jeżeli sąd uzna, że sprawca działał nieumyślnie, kara zostaje obniżona: od 3 miesięcy do 5 lat. Jednak gdy skutkiem katastrofy jest śmierć lub ciężkie obrażenia wielu osób, sprawca podlega karze od 2 do 12 lat pozbawienia wolności lub od 6 miesięcy do 8 lat gdy działał nieumyślnie.