Pole position dla Vettela, Kubica dopiero dziewiąty

Pole position dla Vettela, Kubica dopiero dziewiąty

Mateusz Gajewski
27.03.2010 09:45, aktualizacja: 10.10.2022 18:28

Dziś rano odbyły się kwalifikacje do niedzielnego wyścigu o GP Australii. Pierwsze miejsce udało się wywalczyć młodemu Niemcowi, Sebastianowi Vettelowi. To już drugie jest pole position, po tym jak tą samą lokatę zajął w Bahrajnie. Zaraz za nim znalazł się jego kolega z zespołu i ulubieniec australijskich kibiców - Mark Weber. Robert Kubica musiał walczyć nie tylko z innymi zawodnikami, ale także ze swoim bolidem, w rezultacie czego wylądował ostatecznie na dziewiątej pozycji.

Dziś rano odbyły się kwalifikacje do niedzielnego wyścigu o GP Australii. Pierwsze miejsce udało się wywalczyć młodemu Niemcowi, Sebastianowi Vettelowi. To już drugie jest pole position, po tym jak tą samą lokatę zajął w Bahrajnie. Zaraz za nim znalazł się jego kolega z zespołu i ulubieniec australijskich kibiców - Mark Weber. Robert Kubica musiał walczyć nie tylko z innymi zawodnikami, ale także ze swoim bolidem, w rezultacie czego wylądował ostatecznie na dziewiątej pozycji.

Zespołowy kolega Kubicy, Witalij Pietrow odpadł już po Q1. *Wciąż się uczę *- powiedział Rosjanin. Podczas pierwszej sesji odpadła większość nowych kierowców. "Stare wygi" oczywiście bez najmniejszych problemów przeszli dalej. W Q3 Kubica walczył o 10 miejsce z Lewisem Hamiltonem i ostatecznie utalentowany Brytyjczyk musiał się zadowolić 11 lokatą.

Ostatnia część kwalifikacji była nieco napięta, gdyż kierowcy szybko musieli wyjechać na tor w obawie przed deszczem. Na torze zrobił się mały tłok, jednak nie przeszkodziło to Vettelowi w osiągnięciu pierwszego czasu poniżej 1 minuty 24 sekund. Ostatecznie jednak nikt nie był w stanie go dogonić. Z trzeciej lokaty wystartuje jutro Fernando Alonso. Michael Schumacher był 7. Zobaczymy, czy ta pozycja okaże się dla niego szczęśliwą.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)