Aston Martina AMR-One – krótka analiza konstrukcji [technika wyścigowa odc. 38]


Wydaje się, że Aston Martin AMR-One będzie najszybszym bolidem klasy LMP1 zasilanym benzyną, który wystartuje w 24H Le Mans. Warto więc poznać trochę jego budowę.
O AMR-One już pisałem, a dziś skupię się tylno na jednym elemencie wozu – niezwykle ciekawym i skomplikowanym. Mam tutaj na myśli „tubę” wykonaną z włókna węglowego, przez której różne kanały przepływają strumienie powietrza odpowiedzialne za chłodzenie silnika, hamulców czy zwiększenie docisku.
Przedni dyfuzor
Jedynką i dwójką oznaczono odpowiednio wlot do kanału wyprowadzającego powietrze z przedniego dyfuzora oraz jego wylot. Kanał ten służy tylko do wypuszczenia gazu, a właściwa praca dyfuzora przedniego „odbywa się” przed wlotem do tego kanału.
Na poniższym zdjęciu wylot z bolidu, oznaczony na powyższej fotografii 2, oznaczono 1.
Chłodzenie hamulców i silnika
Cyfrą 3 oznaczono wlot do kanału chłodzącego przednie hamulce. Poniżej, „jedynką” zaznaczono wlot do przewodu doprowadzającego przypuszczalnie powietrze do tylnego dyfuzora.
Zobacz również: Uczta dla zmysłów: pierwsza jazda Astonem Martinem DB11 V8 na filmie
Cyframi 2 i 4 zaznaczone są przewody służące do chłodzenia silnika i jego osprzętu.
Cała tuba
„Tuba” ta nie jest elementem jednoczęściowym. Na poniższym zdjęciu Antonio Panullo zilustrował przypuszczalny kształt tej „tuby”. Kolorem niebieskim oznaczono wloty do chłodzenia silnika. Kolorem zielonym przewody chłodzące hamulce. Na czerwono – przewód wyprowadzający powietrze z przedniego dyfuzora. Żółtą barwą oznaczono kanał, którym powietrze mogłoby przedostawać się na przykład do tylnego dyfuzora.
Zobacz też:
Doładowanie dynamiczne – wyjaśniamy podstawy
Turbo timer – zadbajmy o turbosprężarkę
Poprawiamy układ dolotowy powietrza
W poprzednim odcinku:
Źródło: endurance-series
Ten artykuł ma 4 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze