Uliczne czołgi - opancerzone samochody

Marauder to dzieło południowoafrykańskiej firmy Paramount Cars, które może kupić każdy. Nie potrzeba specjalnych zezwoleń do kierowania tym kolosem. Pojazd mierzy 2480 mm szerokości, więc kierowcy przyda się trochę doświadczenia, gdyż auto ledwo mieści się na pasie.

Z drugiej strony jednak, nawet jeśli Marauder zjedzie z drogi, kierowca oraz pasażerowie mogą być spokojni o swoje bezpieczeństwo, gorzej z otoczeniem. Marauder waży 15 ton, ale jest w stanie rozpędzić się do prędkości 120 km/h. Jeśli dla żartu, któryś z naszych znajomych podłoży pod nasz samochód 14 kg trotylu, nic wielkiego się nie stanie, ewentualnie przebijemy oponę.

Wszelkie możliwości Maraudera zaprezentował Richard Hammond w ostatniej serii programu Top Gear.

Prombron inaczej zwany Kombat, to dzieło rosyjskiej firmy Dartz. Auto miało być złotym środkiem dla wszystkich chcących przemieszczać się bezpiecznie, ale jednocześnie nie rezygnować z luksusu.

To SUV z kuloodpornymi szybami, wzmocnioną karoserią oraz niezwykle ekscentrycznym wyposażeniem. No bo przecież czy ktoś kiedykolwiek marzył o takim czołgu, którego szyby barwione są na kolor karoserii z powłoką z czystego złota?

Mało tego, zanim rozpoczęły się protesty obrońców praw zwierząt, Dartz oferował wykończenie wnętrza skórą z penisa wieloryba. Nadal w ofercie pozostała jednak tapicerka wykonana ze skóry misia pandy.

Do tego dodajmy tablicę zegarów ozdobioną klejnotami, najdroższy na świecie system audio Rouge Acoustic Audio System, modelkę, która przypomina bardziej gwiazdkę porno i milion dolarów, bo mniej więcej tyle kosztuje Prombron, w zależności od konfiguracji.

Jeśli chce się uwydatnić kompaktowe wymiary auta wystarczy zestawić je z Hummerem H2. Paradoksalnie, jeśli chce się też pokazać ogrom Knighta VX, również wystarczy zestawić go z Hummerem H2.

Auto robi wrażenie samym wyglądem. 6 metrów długości, 2,5 metra wysokości, silnik V10 o mocy 400 koni mechanicznych, no i oczywiście pełne opancerzenie. Ponadto, za 310 000 dolarów dostajemy jeszcze barek, sejf, noktowizor, konsolę Playstation oraz wymówkę dla ekologów, bowiem Knight może jeździć na biopaliwie. Piękny kolos.

Light Armourder Patrol Vehicle 6.X, w skrócie LAPV, to tak naprawdę legendarny Mercedes Gelandewagen w trochę innej obudowie. Propozycja Mercedesa dla przemysłu zbrojeniowego jest oczywiście kuloodporna. Mało tego, auto zniesie także wybuch miny.

Przestrzeń bagażowa o ładowności 1300 kg, a przy pełnym obciążeniu auto może ważyć nawet 5500 kg. Mimo tego, prędkość maksymalna wynosi 150 km/h. Wystarczy żeby uciec rebeliantom. Jeśli mimo wszystko nie udałoby się uciec i auto uległoby zniszczeniu, przebieg wydarzeń uda się później odtworzyć dzięki danym zapisanym w czarnej skrzynce.

Od zawsze Land Rover Discovery miał być czymś pomiędzy spartańskim i świetnym w terenie Defenderem, a niezwykle luksusowym Range Roverem. Wyszło więc spore, ale całkiem niepozorne rodzinne auto. Jednak jaki rodzinny samochód przetrwa ostrzał z karabinu kalibru 5,56 x 45 mm o płaszczu stalowym z rdzeniem miękkim i penetratorem stalowym zakończonym ostro, z prędkością 950 m/s lub alternatywnie pociskami o kalibrze 7,62 x 51 mm o płaszczu stalowym z rdzeniem miękkim, ostro zakończonym, z prędkością 830 m/s.? Ciekawe prawda?

Otóż żaden, z wyjątkiem Discovery 4 Armored. 15 kg ładunku wybuchowego, mina przeciwpiechotna, dwa granaty ręczne DM51, nic nie przeszkodzi dzieciom w upaćkaniu tapicerki czekoladą i oglądaniu bajek na DVD.

Auto waży 3550 kg i jest napędzane silnikiem V8 o pojemności 5,0 litra generującym 375 KM oraz 510 Nm momentu obrotowego. Dzięki temu Discovery rozpędza się do pierwszej setki w 10,6 sekundy. Całkiem przyzwoicie.

Wygląda niepozornie, prawda? To przecież zwykły Volkswagen Jetta w wersji na rynek północnoamerykański. Już niedługo w Meksyku, gdzie nadal sprzedawane są starsze modele Volkswagena w tym Jetta, zadebiutuje specjalna wersja tego "Golfa z bagażnikiem".

W związku z wielu strzelanin wynikających z handlu narkotykami oraz wojen gangów, ginie tam wiele osób, także wśród ludności cywilnej. Bez obaw, już wkrótce Volkswagena będzie sprzedawał w Meksyku opancerzoną Jettę. Pancerna karoseria oraz kuloodporne szyby mają zwiększyć bezpieczeństwo pasażerów. Auto na pewno przytyje parę kilogramów, więc pod jego maskę trafi jednostka 2,0 TFSI o mocy 200 koni mechanicznych.

Za opancerzoną Jettę trzeba będzie zapłacić równowartość 70 000 dolarów. Sporo.

Jaguar XJ to idealny przykład na to, jak można zerwać z tradycją i jednocześnie zyskać na tym. Niezwykle udany Jag jest autem dla prawdziwych gentlemanów, jednak kto powiedział, że gentlemanem nie może być handlarz bronią, właściciel kopalni diamentów czy szef ukraińskiej mafii?

Specjalnie dla nich Jag przygotował XJ Sentinel, którego wytrzymałość sięga stopnia B7 (tabelka poniżej). 3300 kg masy własnej i V8 o pojemności 5,0 litra produkujące 385 KM. Pierwsza setka w 9,7 sekundy nie powala, ale rebeliant z AK-47 i tak będzie wolniejszy.

W nomenklaturze Audi, opancerzone samochody nazywane są Security. Mimo tego, że to specjalne wersje, o wiele cięższe i opancerzone, nadal podlegają niemal dowolnej konfiguracji wyposażenia. Ten konkretny egzemplarz ze zdjęcia powyżej, został zamówiony przez izraelskie biuro ochrony Shin-Bet.

Pod maską auta pracuje jednostka W12 o pojemności 6,3 litra i mocy 500 KM oraz 626 Nm momentu obrotowego. Całość napędza obie osie, niestety osiągi są znane tylko właścicielom tego auta. We wnętrzu znajduje się system multimedialny z odtwarzaczami DVD, barek, humidor na cygara, jednak najciekawsze nie jest to co na zewnątrz, ani to wewnątrz. Najciekawsze jest to co pomiędzy.

Pomiędzy pasażerem, a światem znajduje się pancerz, który jest w stanie wytrzymać ostrzał z broni wysokiego kalibru, szyby o grubości 71 mm oraz płyta podłogowa z kevlaru mogąca wytrzymać wybuch 7 kg trotylu. Ponadto do dyspozycji kierowcy jest system przeciwpożarowy, opony run flat, na których można jechać nawet po przestrzeleniu oraz niezależne zbiorniki z tlenem.Za całość trzeba zapłacić od 700 000 do 1 000 000 dolarów, w zależności od konfiguracji.

BMW także ma kilka propozycji dla tych, którzy z pewnych względów wolą jeździć po bułki do sklepu pod kilkoma centymetrami pancerza. Oto BMW X5, czyli wygodny SUV, który średnio radzi sobie w terenie, ale oferuje swoim właścicielom prestiż oraz wygodę.

W wersji Security Plus oferuje dodatkowo opancerzenie Klasy 6, czyli wytrzyma ciągły ostrzał z broni maszynowej. Można by nim pojechać po bułki do Iraku. Za plecami pasażerów tylnej kanapy znajduje się specjalna przegroda, która oddziela ich od bagażnika. To również ze względów bezpieczeństwa.

Po przestrzeleniu opon, auto pojedzie jeszcze przez 150 km nie przekraczając prędkości 80 km/h. Dzięki mocy 355 KM, X5 osiąga pierwszą setkę w 8,2 sekundy oraz rozpędza się do prędkości maksymalnej 180 km/h.

Kiedy mowa o opancerzonych limuzynach, wszyscy doskonale wiedzą, że Mercedes jest absolutnym liderem rynku pod tym względem. To właśnie S Klasy Guard są najpopularniejszymi opancerzonymi osobówkami na świecie. W 2008 roku, Mercedes zaprezentował jednak nieco bardziej ekskluzywną wersję Pullman.

Wydłużone nadwozie, sześć miejsc siedzących, kilkakrotnie grubsze szyby, całkowite opancerzenie karoserii zdolne wytrzymać ostrzał z broni maszynowej oraz gruby portfel właściciela, są ruszane z miejsca za pomocą jednostki dysponującej mocą 517 KM oraz 830 Nm momentu obrotowego.

Mało tego, auto wyposażone jest w system, który chroni pasażerów nawet podczas ataku granatami gazowymi. Dzięki takiemu zabezpieczeniu generałowie wrogich wojsk będą mogli machać do siebie obserwując swoich żołnierzy bezpośrednio na polu walki.