Toyota i Lexus notują ogromny wzrost sprzedaży hybryd

Porównując okres od stycznia do sierpnia 2015 roku, z analogicznym okresem roku bieżącego, zauważymy aż 45-procentowy wzrost sprzedaży hybryd Toyoty i Lexusa. To świetny wynik, będący dowodem na to, że klienci japońskiego koncernu przekonali się do alternatywnych źródeł napędu. Aż 31 procent ponownie kupujących Toyotę wybiera napęd hybrydowy.

Dużą popularnością cieszy się nie tylko Prius, od którego wszystko się zaczęło, ale również hybrydowe wydania modeli Auris, RAV4, czy Yaris, w przypadku którego wersja Hybrid stanowi 40 procent całej sprzedaży. Warto zauważyć, że Toyota stale rozbudowuje swoją ofertę, więc możemy być pewni, że udział hybryd w rynku będzie nadal sukcesywnie wzrastał.

Wyniki Toyoty mogą robić wrażenie, lecz prawdziwym królem hybryd jest należący do niej Lexus. Aż 61 procent Europejczyków decydujących się na Lexusa wybiera napęd hybrydowy. Na niektórych rynkach Europy Zachodniej wartość ta wynosi nawet 98 procent. To współczynnik nieosiągalny dla żadnej innej marki, potwierdzający, że Lexus stał stał się specjalistą od hybryd. Dziś Lexus=hybryda tak jak Volkswagen do niedawna jednoznacznie kojarzył się z dieslem.

Dzięki rosnącej popularności alternatywnych źródeł napędu siłą rzeczy wzrasta popyt na Lexusy. Firma planuje sprzedać w tym roku ponad 300 000 hybryd, a cały koncern Toyoty aż 900 000 pojazdów napędzanych połączeniem silnika spalinowego i elektrycznego.

Lexus od swojego powstania, poza nielicznymi wyjątkami takimi jak IS 220d, konsekwentnie unikał stosowania diesli, przez co nie był w pełni konkurencyjny dla niemieckich rywali w postaci Audi, czy BMW. Jednakże w czasie gdy oni skupiali się na rozwoju jednostek spalinowych, Japończycy wbrew panującym trendom stawiali na hybrydy. Dziś ta długoletnia wędrówka pod prąd zaczyna przynosić wymierne korzyści. W czasach, gdy klienci patrzą na diesle coraz mniej przychylnym okiem, Lexus ma szansę odnieść upragniony sukces na nieosiągalną dotychczas skalę.