Test: Volkswagen Golf 1.5 eTSI - tak oszczędny, że znów nie uwierzycie

Nowy Volkswagen Golf to model, który miał mnie rozczarować. Po bliższym kontakcie z nowym Seatem Leonem spodziewałem się bezsensownie skomplikowanego interfejsu multimediów oraz nieznośnej, dotykowej obsługi. Choć nastawiłem się bardzo negatywnie, to już po jednym dniu musiałem złożyć broń. Obsługa auta jest świetna, a multimedia o wiele prostsze niż w Leonie.

Jednak największe wrażenie robią dwie rzeczy: bardzo wysoki komfort jazdy, czego dużą zasługą są dobrze pracujące systemy wspomagające oraz zużycie paliwa. Zejście tym autem w trasie poniżej 4 l/100 km nie jest trudne, a normalna, codzienna jazda to okolice 5-6 l/100 km. Jadąc spokojnie krajówką, można osiągać wyniki, w które trudno uwierzyć. I mówimy o benzynowym silniku o mocy 150 KM w kompaktowym samochodzie. Aż samo narzuca się pytanie: po co komu diesel?