Po tragicznym w skutkach wypadku Marii de Villoty za kierownicą bolidu Formuły 1 plany związane z wejściem kobiet do królowej sportów motorowych ucichły na kilka miesięcy. Teraz w nagłówkach znowu pojawiła się Susie Wolff, która chce uzyskać superlicencję FIA.
Po tragicznym w skutkach wypadku Marii de Villoty za kierownicą bolidu Formuły 1 plany związane z wejściem kobiet do królowej sportów motorowych ucichły na kilka miesięcy. Teraz w nagłówkach znowu pojawiła się Susie Wolff, która chce uzyskać superlicencję FIA.
Susie Wolff to Niemka, która wcześniej sporo jeździła za kierownicą aut z serii DTM. Wprawdzie na ogół droga kierowców Formuły 1 prowadzi w drugą stronę, czyli z F1 do DTM, jednak nie byłby to pierwszy przypadek, kiedy kierowca z aut z zamkniętych nadwoziem wchodzi do królowej sportów motorowych.
W sezonie 2013 Wolff była kierowcą rozwojowym zespołu Franka Williamsa, a w tym sezonie miała okazję jako pierwsza osoba w zespole poprowadzić bolid FW35, jeszcze przed testami na torze Catalunya pod Barceloną.
W świecie F1 pojawiło się sporo niepotwierdzonych informacji o tym, że Bernie Ecclesstone chciałby, żeby do stawki kierowców dołączyła kobieta. To dodatkowa motywacja dla Niemki, która teraz będzie starała się o uzyskanie superlicencji FIA.
Dzięki temu mogłaby prowadzić bolid nie tylko podczas przedsezonowych testów, ale także przy okazji weekendów wyścigowych i w konsekwencji w sezonie 2013 lub 2014 wystartować w pełnym weekendzie Grand Prix. Powodzenia.
Źródło: Dzielpasje
