Sposób na tańsze OC. Jest uprzywilejowana grupa

Z dniem odebrania upragnionego prawa jazdy każdy młody kierowca marzy o własnych czterech kółkach. Kwota na pierwszy samochód to najczęściej 3 tys. zł. Niestety okazuje się, że ubezpieczenie OC jest droższe od samochodu. Jak sobie z tym poradzić? Kup klasyka.

Ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej z roku na rok jest droższe. Towarzystwa ubezpieczeniowe nie oszczędzają portfeli kierowców. Jednak to nowi użytkownicy dróg najbardziej dostają po kieszeni. Pomocną dłoń w ich kierunku wyciąga jedna z firm ubezpieczeniowych.

Oferuje 70 proc. zniżki na OC dla członków Polskiego Związku Motorowego, którzy posiadają 25-letnie samochody. Pojazd nie musi być zarejestrowany na żółtych tablicach. Jedyny warunek to 25 lat użytkowania pojazdu na drogach. Roczne członkostwo w PZM to wydatek 85 zł. Jak to wygląda w praktyce?

Posłużmy się przykładem Mercedesa W201 z 1993 roku. Silnik o pojemności 1798 cm³ generujący 105KM. Internetowa wyszukiwarka ubezpieczeń wyceniła ubezpieczenie dla 21 letniego kierowcy na ponad 3,4 tys. zł.

Po wykupieniu członkostwa w PZM kwota ta została pomniejszona o 70 proc.. Dzięki temu zmalała do 1020zł. Jednak jak to wygląda w zestawieniu z autami młodszymi?

Dla porównania obliczyliśmy składkę OC dla 5 letniej skody fabii. Wybraliśmy silnik 1.4 16V o mocy 86 KM. Najtańsza oferta, jaką zaproponowała nam porównywarka, wiązała się z wydatkiem 1788 zł. Warto tu zauważyć, że skoda ma jednostkę napędową o mniejszej pojemności i mocy.

Wróćmy jednak do kwoty 3 tys. zł za samochód, czyli do budżetu, w którym kilkuletnie auto czeskiej marki się nie mieści. Za tę kwotę możemy zakupić wiele pojazdów spełniających cenzus wiekowy.

Oczywiście wyżej przedstawiony przykład nie dotyczy tylko marki z gwiazdą na masce, a każdego pojazdu, który jest użytkownikiem dróg od przynajmniej 25 lat. Będzie to chociażby audi 80, starszy VW golf, peugeot 205 lub polonez caro. Sprawdźmy, ile będzie kosztowało OC dla tych modeli.

Na koniec warto zaznaczyć, że oferta skierowana jest nie tylko do najmłodszych kierowców. Mogą z niej skorzystać wszyscy posiadacze odpowiednio wiekowych aut. Ceny OC dają nam w kość już od ponad 2 lat i nie zanosi się, aby firmy ubezpieczeniowe chciały oszczędzić nasze portfele.

Dlatego, jeśli kupno klasycznego samochodu ma być ucieczką od niebotycznych cen, to jestem jak najbardziej za.