Škoda Superb RS w przygotowaniu

Jeden z przedstawicieli Škody wyjawił, że wśród projektów rozwijanych obecnie u naszych południowych sąsiadów znalazło się miejsce dla bardzo mocnej wersji Superba. Do tej pory z logo RS oferowane były tylko Fabie i Octavie. Pojawienie się usportowionego flagowca Škody oznaczałoby wprowadzenie na rynek kompletnie nowego produktu i zapełnienie niszy, w której Czesi jeszcze nie byli.

Obecnie najmocniejszym silnikiem w gamie Superba jest 2-litrowy motor TSI, rozwijający 280 KM. Co mogłoby trafić pod maskę wersji RS? Utopijną wizją jest zastosowanie 5-cylindrowej jednostki, którą dysponuje koncern VAG. Trafia ona między innymi do Audi RSQ3. Na powrót V6 raczej nie powinniśmy liczyć. Niewykluczone jest zastosowanie bardzo wytężonego wariantu dwulitrowca, którego moc znacznie przekraczałaby 300 KM. Po ten silnik Škoda może sięgnąć pod maskę Volkswagena Golfa R.

W szaleństwie, jakim jest pomysł stworzenia usportowionego Superba RS jest pomysł na wejście w nowe regiony. W gamie VAG nie ma szybkiego i w miarę przystępnego cenowo długodystansowego transportera. W tych rozmiarach dostępne jest jedynie Audi RS4, które dysponuje znacznie mniejszą przestrzenią w kabinie niż Superb, a na dodatek jest piekielnie drogie. Volkswagen Passat również nie ma do zaoferowania niczego w tym obszarze. Jego najmocniejszy wariant benzynowy rozwija 220 KM i daleko mu do ostrych linii Superba, które pewnie zostaną jeszcze doprawione na ostro w przygotowywanej odmianie. Wygląda więc na to, że Czesi mogą wstrzelić w obszary, których VAG do tej pory nie eksplorował.

Według niewielkich ilości informacji, których udzielił mi przedstawiciel Škody, auto jest dopiero we wczesnej fazie rozwoju i nie jest pewne nie tylko kiedy zobaczymy Superba RS, ale także czy w ogóle trafi on do sprzedaży.

Relacja z pierwszych jazd Superbem Combi już wkrótce.