Jak kobiety odprężają się za kółkiem?
Moje drogie panie. Ostatnio zachowałem się jak ostatnia szowinistyczna świnia, wrzucając galerię zdjęć hostess, także dziś w odwecie, cobyście mnie nie zlinczowały, mam dla Was pewien ciekawy gadżet. Zastanawiałyście się kiedyś, jak umilić sobie długą podróż? Czytanie książek Was nie rajcuje, a podziwianie widoków wprawia Was w stan uśpienia? Może to pomoże Wam się odprężyć i zrelaksować.
03.11.2007 | aktual.: 02.10.2022 13:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Moje drogie panie. Ostatnio zachowałem się jak ostatnia szowinistyczna świnia, wrzucając galerię zdjęć hostess, także dziś w odwecie, cobyście mnie nie zlinczowały, mam dla Was pewien ciekawy gadżet. Zastanawiałyście się kiedyś, jak umilić sobie długą podróż? Czytanie książek Was nie rajcuje, a podziwianie widoków wprawia Was w stan uśpienia? Może to pomoże Wam się odprężyć i zrelaksować.
O ile dobrze pamiętam to chyba w którejś części 'American Pie' pewna kobieta używała kulek analnych do masażu szyi podczas jazdy, ale poprawcie mnie jeśli się mylę co do tytułu. Urządzenie o którym piszę w sumie można by zaszufladkować z podobną etykietą jak owe kulki.
W wielu samochodach mamy mechanizmy, które masują nas podczas jazdy. Jednakże w sieci natknąć się można na wiele ciekawszy gadżet. Jest to specjalna przystawka dla kobiet, którą nakładamy na fotel i podłączamy do gniazdka zapalniczki samochodowej. Ponoć zapewnia ono nieziemską rozkosz i wspaniałe odczucia w miejscu, które jest na nie najbardziej podatne. Co Wy na to? Jak dla mnie ok, zwłaszcza jeśli miałbym podziwiać kobietę siedzącą na czymś takim, stojąc w korku. Lecz z drugiej strony no cóż... istniałoby zagrożenie, że rozochocone panie mogłyby zapomnieć o tym, że siedzą za kierownicą samochodu...
fot.: lovehoney