Silnik nie do zajechania. Wystarczy, że właściciel zadba o kilka rzeczy

Silniki Diesla są znane z długowieczności i niezawodności, pod warunkiem że są odpowiednio pielęgnowane. Istnieje kilka kluczowych obszarów, które wymagają szczególnej uwagi, aby diesel mógł służyć przez wiele lat i pokonać bez problemów co najmniej 300 tys. km.

Kiedy rozważamy zakup samochodu z silnikiem Diesla, często napotykamy na barierę w postaci potencjalnie wysokich kosztów napraw. To jest jeden z powodów, dla których popularność silników na olej napędowy stopniowo maleje. Niemniej jednak jednym z nieocenionych atutów diesli jest ich duża trwałość — ale nie należy jej mylić z trwałością osprzętu.

Chociaż same silniki są wytrzymałe, to osprzęt już niekoniecznie, a to właśnie on jest najdroższy w naprawach. Dlatego w praktyce, dbałość o osprzęt przekłada się na długotrwałą i niezawodną pracę silnika, a także na niższe wydatki w warsztacie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Paliwo możliwie najlepszej jakości

Od dawna wiadomo, że tankowanie paliwa dobrej jakości przynosi największe korzyści dla silników Diesla. Oszczędzanie na paliwie szybko się mści, prowadzi do awarii wtryskiwaczy, pompowtryskiwaczy, pomp, a także zanieczyszcza zbiornik.

Regularna wymiana oleju

Po wielu rozmowach ze specjalistami i użytkownikami, a także na podstawie obserwacji, z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że trwałość całego silnika i jego osprzętu w dużej mierze zależy od serwisu olejowego. Wiele problemów, nie tylko z dieslami, wynika z zaniedbań w tym zakresie. Dobrze dobrany olej odpowiedniej jakości, wymieniany co 10-15 tys. km, to drugi po paliwie czynnik, który ma realny wpływ na niezawodność silnika. Olej musi być niskopopiołowy, jeśli silnik ma filtr DPF.

Częstsza wymiana filtrów, niż zaleca producent

Mamy dużo do zyskania, jeśli chodzi o wymianę filtrów. W dieslu są one niezwykle ważne. Filtr powietrza dba o czystość w układzie wydechowym oraz wydajność turbosprężarki, a filtr paliwa o to, by olej napędowy był możliwie najczystszy, nim trafi do układu wtryskowego.

Czyszczenie układu dolotowego – koniecznie raz na "jakiś czas"

Każdy nowoczesny silnik Diesla ma skomplikowany układ dolotowy, w którym znajdują się nie tylko filtr i kolektor dolotowy, ale także intercooler i turbosprężarka, a także dość długie przewody. Warto o to zadbać raz na "jakiś czas". Trudno określić konkretny przebieg, ponieważ wiele zależy od różnych czynników, takich jak sposób serwisowania auta i jego eksploatacji, a nawet jakość paliwa czy oleju.

Kolejnym aspektem jest sterowanie przepływem powietrza w układzie dolotowym. Często w układzie znajdują się klapy, które mają na celu tajemniczą "optymalizację przepływu spalin". Klapy — według specjalistów-praktyków — nie wpływają ani negatywnie, ani pozytywnie na silnik, jeśli są sprawne. Mogą jednak powodować szkody i pogarszać jego pracę, gdy są niesprawne. Chociaż nie jest to zgodne z założeniem producenta, w większości diesli warto usunąć te klapy. Najlepiej zrobić to od razu po zakupie samochodu.

Bardzo ważnym elementem, o którym rzadko się mówi w kontekście serwisowania auta, jest zawór EGR. Jest to urządzenie, które dość szybko się brudzi (nawet po kilkudziesięciu tysiącach km), a jego niesprawność, szczególnie częściowa, negatywnie wpływa na pracę silnika, a także trwałość wielu elementów, ponieważ silnik nie pracuje równo i nie osiąga optymalnych parametrów. Kiedy zawór całkowicie się zablokuje, mówimy już o usterce, którą trzeba wyeliminować.

Mimo pozorów, zawór EGR nie musi być "przekleństwem diesla", jeśli nauczymy się z nim obchodzić. Co ciekawe, wbrew powszechnym opiniom, ten element bardzo rzadko się zużywa mechanicznie, a 99 proc. problemów generują zabrudzenia. Dlatego czyszczenie go co 30-40 tys. km środkiem chemicznym zapewni mu długowieczność.

Warto tutaj podkreślić, że czyszczenie zaworu EGR ma sens tylko wtedy, kiedy robi się to regularnie i co kilkadziesiąt tys. km. Jeśli zawór jest już tak brudny, że się blokuje, to bardzo trudno przywrócić mu sprawność poprzez czyszczenie, dlatego w wielu poradnikach przeczytacie, że nie ma sensu tego robić. I jest to prawda.

Dbaj o turbosprężarkę

W przypadku układu dolotowego diesla warto mówić nie tylko o serwisie, ale także o dbałości o turbosprężarkę. Jej właściwe rozgrzanie (przez kilka pierwszych minut spokojna jazda), a także schłodzenie po dynamicznej jeździe (ok. minuta postoju z włączonym silnikiem po zatrzymaniu) przyniosą nie tylko korzyści w postaci większej trwałości tego elementu, ale też nie spowodują żadnych strat finansowych.

Pamiętaj, aby nie rozgrzewać diesla na postoju. Ten silnik szczególnie nie lubi nadmiaru paliwa i wody dostającej się do oleju, który zabrudzony szybko niszczy turbosprężarkę. Dlatego warto po zakupie samochodu i podczas serwisu sprawdzić sprawność urządzeń ułatwiających rozgrzewanie. Wiele diesli ma dodatkowe nagrzewnice silnika.

Co jakiś czas warto sprawdzić lub zlecić sprawdzenie przewodów doprowadzających i odprowadzających olej do i z turbosprężarki, a także drożność odmy.

Czyszczenie układu wylotowego

Układ wylotowy w dieslu jest bardzo ważnym obszarem, ponieważ od jego sprawności zależą nie tylko parametry generowane przez silnik, ale także obciążenie turbosprężarki. Zapchany wydech, zwłaszcza filtr DPF, może doprowadzić do zniszczenia turbo.

W przypadku wydechu warto od czasu do czasu "przepalić" go porządnie. Mowa o jeździe autostradą ze średnią prędkością obrotową. Na szczęście dróg szybkiego ruchu jest coraz więcej, więc często na kilka-kilkanaście minut wjeżdżamy na obwodnice, gdzie diesel dostaje to, czego potrzebuje.

Druga kwestia to mechaniczne czyszczenie DPF-u. Jeśli pojawi się w tym zakresie awaria, to jedynym ratunkiem nie jest wycięcie filtra. Można go wymienić, co wbrew pozorom nie jest to kosztowne, a także "zregenerować".