Czy serwis może zatrzymać auto? [informator prawny]
Posiadanie i eksploatacja auta wiąże się z koniecznością regularnego odwiedzania serwisu samochodowego. Współpraca na linii klient-mechanik nie zawsze przebiega
22.08.2016 | aktual.: 01.10.2022 22:14
jednak w sposób bezproblemowy. Wiele kontrowersji budzi przede wszystkim zatrzymanie przez warsztat serwisowanego samochodu, gdy jego właściciel nie ureguluje należności za naprawę. Poniżej wyjaśniamy, czy takie postępowanie jest zgodne z obowiązującym w naszym kraju prawem.
Oddanie samochodu przez właściciela do serwisu samochodowego co do zasady stanowi zawarcie umowy o dzieło uregulowanej w art. 627 k.c. Przyjmujący zamówienie (serwis) zobowiązuje się do wykonania określonego dzieła, a zamawiający (właściciel pojazdu) do zapłaty za to wynagrodzenia. Problem rodzi brak zapłaty za wykonane dzieło lub jedynie częściowe uregulowanie należności. W takiej sytuacji serwis często informuje właściciela o zatrzymaniu jego samochodu do czasu uregulowania płatności w pełnej wysokości, powołując się przy tym na brzmienie przepisu art. 461 k.c., który reguluje tzw. prawo zatrzymania / prawo retencji. Zgodnie z nim, zobowiązany do wydania cudzej rzeczy może ją zatrzymać, aż do chwili zaspokojenia lub zabezpieczenia przysługujących mu roszczeń o zwrot nakładów na rzecz oraz roszczeń o naprawienie szkody przez rzecz wyrządzonej (prawo zatrzymania). Z kolei § 2 art. 461 k.c. mówi o wyłączeniu stosowania prawa zatrzymania w sytuacji, gdy obowiązek wydania rzeczy wynika z czynu niedozwolonego albo gdy chodzi o zwrot rzeczy wynajętych, wydzierżawionych lub użyczonych.
Oceniając powyższą praktykę, należy stwierdzić, że jest ona nieprawidłowa. Po pierwsze, prawo zatrzymania ma zastosowanie do poczynionych nakładów, czyli dobrowolnie użytych własnych dóbr majątkowych na rzecz innej osoby (właściciela rzeczy), bez względu na jego wolę (wyrok SN z 13 maja 2001 r., I CKN 354/2000, Lexis.pl nr 350958). Po drugie, wynagrodzenie za wykonanie dzieła nie jest nakładem na rzecz w rozumieniu art. 461 § 1 k.c. (wyrok SN z dnia 23 listopada 1998 r. II CKN 53/98). Wobec tego wykonanie naprawy (w oparciu o umowę o dzieło) nie może być traktowane jako nakład na samochód, a wyłącznie jako wykonanie zobowiązania, którego podstawą jest umowa o dzieło. Tym samym, skoro serwis nie poniósł nakładów na pojazd, to nie ma on możliwości powołania się na art. 461 k.c. jako podstawę zatrzymania samochodu do czasu dokonania zapłaty. Dodatkowo, w takim przypadku nie ma możliwości powoływania się przez serwis na drugą przesłankę warunkującą zastosowanie prawa retencji, tzn. kiedy rzecz zatrzymana wyrządza szkodę, gdyż nie istnieją prawne możliwości przyjęcia takiej sytuacji.
Do stosowania przez serwisy samochodowe prawa zatrzymania dochodzi również wtedy, gdy w trakcie przeglądu dokonane zostaną naprawy wykraczającej poza zakres umowy o dzieło. Mechanicy argumentują, że były one konieczne ze względu na bezpieczeństwo pasażerów auta oraz innych uczestników ruchu drogowego. Właściciel pojazdu najczęściej nie chce jednak płacić za nadprogramową usługę, która nie była z nim wcześniej uzgodniona.
Zgodnie z przyjętymi przez polskiego ustawodawcę rozwiązaniami, również i w takiej sytuacji serwis nie ma prawa zatrzymać samochodu klienta. Z punktu widzenia właściciela auta mamy tutaj do czynienia z próbą wyłudzenia należności, czyli z zachowaniem noszącym znamiona czynu niedozwolonego. To natomiast stanowi wyłączenie wobec zastosowania prawa retencji. Jeżeli więc warsztat odmówi wydania pojazdu powołując się na przysługujące mu prawo zatrzymania, to postąpi niezgodnie z umową. W konsekwencji uzasadniona będzie odpowiedzialność serwisu na gruncie przepisu art. 471 k.c. Jednocześnie pozbawienie właściciela samochodu wyczerpuje w takim przypadku znamiona czynu zabronionego, o jakim mowa w art. 415 k.c.
Jeżeli serwis odmawia wydania samochodu, jego właściciel może zgłosić sprawę policji, w następstwie czego powinna ona podjąć interwencję. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze mają obowiązek spisania stosownej notatki służbowej, zawierającej opis zaistniałej sytuacji.
Jeżeli pomimo interwencji policji warsztat odmówi wydania auta, istnieje możliwość zgłoszenia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, o którym mówi art. 284. par.1.: „Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.” oraz par. 2.: „Kto przywłaszcza sobie powierzoną mu rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. Jednocześnie należy wystąpić na drogę postępowania sądowego o nakazanie wydania pojazdu przez serwis. W czasie postępowania sądowego w sprawach o wydanie pojazdu lub w sprawach o zapłatę ostateczne rozstrzygnięcie sporu może znacznie ułatwić policyjna notatka sporządzona na miejscu interwencji. Natomiast funkcjonariusze, którzy uczestniczyli w interwencji na odpowiedni wniosek mogą wystąpić przed sądem w charakterze świadków zdarzenia. Sama policja nie może jednak nałożyć na serwis żadnego mandatu karnego za niewydanie pojazdu właścicielowi.
Należy także wspomnieć o sytuacji, gdy serwis znajdzie w pojeździe usterkę zagrażającą bezpieczeństwu jazdy, która nie została ujęta w pierwotnym zleceniu naprawy, zaś właściciel nie wyraża zgody na jej usunięcie. W takim przypadku warsztat nie dysponuje narzędziem przymusu wobec posiadacza samochodu, ale może wezwać patrol policji. Trzeba bowiem pamiętać, że gdy auto zagraża bezpieczeństwu ruchu lub gdy ma wady techniczne mające istotny wpływ na jego sprawność (np. brak oświetlenia, nieczytelność tablicy rejestracyjnej, uszkodzenie świateł awaryjnych), to wówczas, podczas kontroli drogowej przez funkcjonariuszy policji, właścicielowi takiego auta może zostać zatrzymany dowód rejestracyjny. Ma to na celu wyeliminowanie z ruchu pojazdów, które z uwagi na swój stan techniczny, stwarzają realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Aby odzyskać dokument należy wyeliminować przyczynę będącą powodem jego zatrzymania, a następnie udać się do stacji kontroli pojazdów. Tam otrzymuje się zaświadczenie, które ponownie dopuszcza pojazd do ruchu.
Na koniec warto jeszcze poruszyć kwestię odpowiedzialności serwisu za ogólną kondycję techniczną samochodu po dokonanej naprawie. Mianowicie, warsztat odpowiada za stan tylko tych podzespołów, których naprawa (bądź też wymiana) została ustalona w umowie. Serwis nie ma obowiązku sprawdzania niejako przy okazji stanu elementów nieobjętych zakresem prac, nawet jeżeli mają one wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Jeżeli więc w niedługim czasie po opuszczeniu serwisu samochód spowoduje wypadek np. z racji niesprawnych hamulców, ale sprawdzenie ich kondycji nie zostało ujęte w umowie, to nie ma prawnej możliwości wysuwania jakichkolwiek roszczeń wobec serwisu i pociągania go do odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie drogowe.
Dziękuję za pomoc prawnikom programu prawnicy.trynid.pl udzielających porad prawnych za pośrednictwem telefonu oraz mailowo, a w szczególności Pani adwokat Beacie Biernackiej.*