Poradniki i mechanikaObowiązkowe wyposażenie samochodu - samochodem na wakacje [cz.6]

Obowiązkowe wyposażenie samochodu - samochodem na wakacje [cz.6]

O tym, co warto zabrać w dłuższą podróż samochodem, pisaliśmy kilka dni temu. Teraz czas dowiedzieć się, co wchodzi w skład obowiązkowego wyposażenia auta, bez którego nie powinniśmy poruszać się po drogach publicznych. Brak któregoś z elementów ekwipunku podczas rutynowej kontroli drogowej może skutkować wysokim mandatem, w Polsce nawet do 500 zł.

Jeśli już w drodze zorientujemy się, że czegoś brakuje - nie ma powodów do paniki, większość przedmiotów opisywanych w tekście można zakupić na stacji benzynowej.
Jeśli już w drodze zorientujemy się, że czegoś brakuje - nie ma powodów do paniki, większość przedmiotów opisywanych w tekście można zakupić na stacji benzynowej.
Źródło zdjęć: © fot. Rafał Warecki
Rafał Warecki

18.07.2014 | aktual.: 30.03.2023 11:55

Każdy kraj ma własne regulacje dotyczące tego, jakie akcesoria kierowca obowiązkowo ma mieć pod ręką. Rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz ich niezbędnego wyposażenia z dnia 31 grudnia 2012 r. stanowi, że w każdym pojeździe zarejestrowanym na terenie Polski musi znajdować się tylko gaśnica oraz trójkąt ostrzegawczy. Inne przedmioty, w które kierowcy najczęściej wyposażają swoje auta, są jedynie zalecane. Za ich brak policja nie może wystawić mandatu.

Gaśnica, o której mowa w rozporządzeniu, powinna zawierać środek gaśniczy w ilości nie mniejszej niż 1 kilogram. Wydaje się to zbyt mało, aby ugasić ewentualny pożar samochodu, jednak należy pamiętać, że celem jej przewożenia ma być zapobiegnięcie rozprzestrzenieniu się ognia, póki jest on jeszcze możliwy do opanowania. W przypadku większych problemów zazwyczaj znajdą się inni życzliwi kierowcy, którzy w razie potrzeby mogą pomóc przy gaszeniu, korzystając ze swoich gaśnic.

Gaśnica powinna być stabilnie przymocowana w łatwo dostępnym miejscu - np. pod fotelem pasażera.
Gaśnica powinna być stabilnie przymocowana w łatwo dostępnym miejscu - np. pod fotelem pasażera.© fot. Rafał Warecki

Teoretycznie gaśnica powinna być poddawana przeglądowi raz w roku, ale w praktyce mało kto zwraca uwagę na jej sprawność. Policja podczas kontroli drogowej może jedynie sprawdzić, czy przedmiotowa gaśnica jest w wyposażeniu auta, nie ma natomiast kompetencji, aby karać za przekroczony termin ważności. Należy jednak pamiętać o tym, że w pewnych okolicznościach możemy być zdani wyłącznie na siebie i fakt prawidłowego działania gaśnicy może przesądzić o naszym bezpieczeństwie, tak samo jak przechowywanie jej w łatwo dostępnym miejscu, a nie na przykład we wnęce koła zapasowego pod podłogą bagażnika.

Drugim podstawowym elementem wyposażenia samochodu określonym przez polskie prawo jest trójkąt ostrzegawczy ze znakiem homologacyjnym, potwierdzającym, że powierzchnia odblaskowa nie jest zbyt mała. O tym, że trójkąt na drodze może się przydać i że znacznie wpływa na bezpieczeństwo w ruchu drogowym, chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Nawe najmniejsza awaria unieruchamiająca auto połączona ze wzniesieniem drogi lub zakrętem może skończyć się tragicznie, jeśli wcześniej nie ostrzeżemy innych kierowców o zachowaniu szczególnej ostrożności. Należy również pamiętać o odległościach, w jakich należy ustawić trójkąt ostrzegawczy. W obszarze zabudowanym wystarczy mniej więcej metr, poza nim 30-50 metrów, na drogach ekspresowych i autostradach odległość ustawienia odblasku to już 100 metrów za pojazdem.

Samochody są seryjnie wyposażone w składany trójkąt ostrzegawczy, najczęściej mocowany gdzieś w okolicach bagażnika.
Samochody są seryjnie wyposażone w składany trójkąt ostrzegawczy, najczęściej mocowany gdzieś w okolicach bagażnika.© fot. Rafał Warecki

Wiele osób, szykując się na wyjazd zagraniczny, doposaża też swoje auta w elementy wymagane przez stróżów prawa w obcym kraju, nie ma jednak takiej potrzeby. Reguluje to Konwencja wiedeńska o ruchu drogowym. Wynika z niej, że lokalna policja nie ma prawa nakładania mandatu na kierowców samochodów zagranicznych, jeśli są one wyposażone zgodnie z prawem wynikającym z rodzimych rozporządzeń. W praktyce oznacza to, że poruszając się autem na polskich tablicach przez kraje, który przystąpiły do konwencji, musimy mieć tylko gaśnicę i trójkąt. Przepisy zawarte w konwencji wiedeńskiej mają pierwszeństwo względem ustaw krajowych. Przed podróżą warto jednak sprawdzić wykaz państw-stron konwencji, aby upewnić się, że obowiązuje ona w regionach, przez które planujemy przejeżdżać lub spędzać w nich urlop. W Chorwacji, która jest dla nas celem tegorocznej podróży, rodzimi kierowcy powinni wozić ze sobą trójkąt, apteczkę, kamizelkę odblaskową i zapasowe żarówki do samochodu.

Apteczka samochodowa kosztuje niewiele i nie jest obowiązkowa, jednak w krytycznej sytuacji naprawdę może się przydać.
Apteczka samochodowa kosztuje niewiele i nie jest obowiązkowa, jednak w krytycznej sytuacji naprawdę może się przydać.© fot. Rafał Warecki

Wiemy już więc, że zgodnie z polskim prawem nie trzeba mieć ze sobą niczego poza gaśnicą i trójkątem ostrzegawczym, jednak warto pamiętać, że niektóre dodatkowe przedmioty mogą się przydać nie mniej niż obowiązkowe. Z pewnością należy do nich kamizelka odblaskowa, którą dla własnego bezpieczeństwa powinniśmy mieć na sobie, jeśli wychodzimy z pojazdu w miejscu nieprzystosowanym do jego zatrzymywania, oraz apteczka. Ten drugi element wyposażenia powinien zawierać: jednorazowe rękawiczki, maseczkę lub ustnik do sztucznego oddychania, koc termiczny, chustę trójkątną, bandaże, kompresy gazowe, plastry, opaski uciskowe i nożyczki, którymi można w razie czego przeciąć na przykład pasy bezpieczeństwa bezpieczeństwa. Niesienie pomocy na drodze bez jakichkolwiek przyborów z pewnością będzie utrudnione, a kamizelka również wtedy pomoże nam zadbać o własne bezpieczeństwo.

Kamizelka odblaskowa to inwestycja we własne bezpieczeństwo.
Kamizelka odblaskowa to inwestycja we własne bezpieczeństwo.© fot. Rafał Warecki

Jeśli jesteśmy przezorni, możemy też zabrać ze sobą inne przydatne akcesoria, takie jak linka holownicza, kable rozruchowe, komplet żarówek czy podstawowe narzędzia, które pozwolą w razie czego usunąć niewielką awarię. Nigdy nie przewoźmy ich jednak luzem w bagażniku. Powinny znajdować się w niedużej, najlepiej zamykanej skrzynce lub pudełku.

Narzędzia nie powinny być przechowywane luzem, prosta skrzynka pozwoli zadbać o bezpieczeństwo i porządek, warto mieć również gumowe rękawiczki.
Narzędzia nie powinny być przechowywane luzem, prosta skrzynka pozwoli zadbać o bezpieczeństwo i porządek, warto mieć również gumowe rękawiczki.© fot. Rafał Warecki

Ostatnią kwestią, na którą warto zwrócić uwagę, są dokumenty. Zacznijmy od ubezpieczenia OC, które honorowane jest w takich krajach jak: Austria, Andora, Belgia, Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Islandia, Liechtenstein, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Malta, Niemcy, Norwegia, Portugalia, Rumunia, Serbia, Słowacja, Słowenia, Szwajcaria, Szwecja, Węgry, Wielka Brytania i Włochy. W przypadku innych państw (Albania, Białoruś, Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra, Iran, Izrael, Macedonia, Maroko, Mołdawia, Rosja, Tunezja, Turcja, Ukraina) trzeba wyposażyć się w zieloną kartę, czyli Międzynarodowy Certyfikat Ubezpieczenia Komunikacyjnego. Jest ona potrzebna, nawet jeśli planujemy tylko chwilowy przejazd przez kraj niehonorujący polskiego OC. Oczywiście obowiązkowo sprawdźmy też, czy na pewno mamy aktualne badanie techniczne, a jeśli samochód ma czarne tablice rejestracyjne wydane przed 1 maja 2000 r., dodatkowo przyklejmy z tyłu naklejkę z symbolem PL.

Oprócz ubezpieczenia samochodu warto zadbać też o siebie. W oddziałach NFZ można bezpłatnie wyrobić Europejską Karę Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ), która zapewnia wolny od opłat dostęp do niezbędnych usług państwowej opieki medycznej podczas tymczasowego pobytu w dowolnym kraju Unii Europejskiej. Na koniec przypomnę, że przejazd przez granice na dowód osobisty odbywa się tylko w obszarze strefy Schengen, dlatego jeśli wybieramy się poza nią, niezbędny będzie ważny paszport.

Śledźcie uważnie nasz letni cykl "Samochodem na wakacje", już niebawem kolejne części. Odwiedzajcie nas również na Instagramie pod nazwą samochodemnawakacje.

Materiał powstał przy współpracy z marką Opel.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)