A Oscara otrzymuje...?

A Oscara otrzymuje...?

A Oscara otrzymuje...?
Platforma Autokult
12.01.2009 20:56, aktualizacja: 02.10.2022 16:12

Pamiętam jak pewnego październikowego poranka, korzystając z gościnności brata mojego osobistego, siedziałem w salonie domu w środkowej Anglii, oglądając sobie angielską transmisje z wyścigu na torze Fuji, sącząc przy tym, w ulubiony sposób przyrządzoną, kawę...

Nie zgadniecie kto dla angielskich komentatorów był najlepszym kierowcą we wszechświecie...? Na logikę rzecz biorąc poematy i psalmy dziękczynne powinni śpiewać nad swoim "Gwiazdorkiem", ale oni tak jakby trochę skupili swoją uwagę na kimś innym. Na naszym Robercie Kubicy. Każdy z nas wie, że byle kto w F1 nie jeździ, ale zawsze staramy się trzymać ze swoimi, a tu taki mały psikusik, ale jakże przyjemny. Losy mojego rodzeństwa tak akurat szczęśliwym trafem się pokierowały, że mają przyjemność zamieszkiwania w krajach uchodzących za europejskie potęgi motoryzacyjne i tak się składa, że miałem przyjemność śledzenia wyścigów w obu tych krajach i Niemcy w porównaniu z UK zdecydowanie mają jakiś kompleks "poschumacherowy", kiedy Brytyjczycy bez ogródek wytykają Hamiltonowi pyszałkowata naturę i chamstwo na torze.

Peany peanami, pochwalić można za dobre sprawowanie, a laurkę wystawiają i tak na koniec sezonu.

Nastał zatem czas wystawiania laurek. Zacznę może jak zwykle od naszego rodzimego podwórka, czyli plebiscytu "Przeglądu Sportowego".

Wygrał w nim nie kto inny tylko Robert Kubica i od razu rozległy się lamenty, że z jakiej racji, że dlaczego, że powinien wygrać jakiś Olimpijczyk, etc. Nikt z lamentujących nie zwrócił jednak uwagi na fakt pewien dosyć istotny, to ludzie zadecydowali o zwycięstwie Roberta...

Plebiscyt "Przeglądu..." okazał się tylko preludium do najważniejszego i najbardziej cenionego w sportach samochodowych rankingu organizowanego przez brytyjski "Autosport". Mowa tu o "Autosport Top 50".

Rożnica pomiędzy tymi rankingami jest taka, że nasz "Przegląd..." traktuje o wszystkich dziedzinach sportu na krajowym podwórku, a "Autosport" bierze pod uwagę tylko i wyłącznie sporty samochodowe ale za to na światowym podwóreczku. Dzięki temu w szranki stanęły takie Asy jak Loeb, Hamilton, Massa i inni, co łącznie dało nam zestawienie 50 najlepszych kierowców na świecie,w którym wygrał... Robert Kubica!!!

Anglia kraj sportem samochodowym słynący wyróżnił chłopaka z Polski, który zostawił w pokonanym polu pięciokrotnego mistrza świata WRC i tegorocznego mistrza świata F1. Dla mnie to jak mistrzostwo wszechświata, a dla Was...?

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)