Muscle cary przechodzą ostatnio odrodzenie. Dodge Challenger, Chevrolet Camaro oraz zdaniem wielu król tego typu aut, Ford Mustang. Problem w tym, że ikona amerykańskiego snu w swojej najnowszej odsłonie nie dorównywała mocą ani Challengerowi, ani Camaro.
Muscle cary przechodzą ostatnio odrodzenie. Dodge Challenger, Chevrolet Camaro oraz zdaniem wielu król tego typu aut, Ford Mustang. Problem w tym, że ikona amerykańskiego snu w swojej najnowszej odsłonie nie dorównywała mocą ani Challengerowi, ani Camaro.
Na stronie Forda w specyfikacji technicznej Mustanga możemy znaleźć dwie wersje. Z motorem V6 o pojemności 4.0-litra i mocą 210 koni mechanicznych i 240 lb.-ft. (325Nm) momentu obrotowego oraz Mustanga GT. Tutaj mamy już V8 o pojemności 4.6-litra, które produkuje 315 kucyków i 325 lb.-ft. (440Nm) momentu obrotowego.
To jednak nic biorąc pod uwagę, że Camaro SS dysponuje mocą 422, a Dodge Challenger SRT8 425 koni mechanicznych.
Wszystko ma się jednak zmienić, chociaż sam Ford jeszcze oficjalnie nie potwierdził tej informacji, to z kilku wiarygodnych źródeł wiadomo już, że w przyszłym roku, a dokładniej na Detroit Auto Show w styczniu, zadebiutuje Mustang GT z nowym silnikiem V8. Ma to być jednostka o pojemności 5-litrów, która będzie dostarczała na tylną oś całe 412 koni mechanicznych i 542Nm momentu obrotowego.
Kucyk wreszcie popędzi galopem.
Źródło: WCF