Todt zachęca do przygody

Prezydent FIA Jean Todt nawoływał do przywrócenia ducha przygody, którym charakteryzowały się rajdy przeszło 20 lat temu. Do wniosków, które wśród kibiców znane są już od kilku sezonów, były szef stajni Ferrari doszedł po wizycie na paryskim salonie samochodowym.

Popularny francuz, którego kariera związana ze sportami rozpoczęła się w latach siedemdziesiątych jako pilota rajdowego uważa, że rajdy samochodowe powinny wyrwać się z utartych wzorców na rzecz nowych rozwiązań. Jednym z nowych elementów miałby być powrót do jazdy w nocy, która wymaga od kierowcy niesamowitego skupienia i wytrzymałości. Todt oznajmił dziennikarzom:

Kiedy w ostatnim tygodniu odwiedziłem paryskie moto show z przyjemnością uczestniczyłem w przedstawieniu nowego Mini. Samochód został przedstawiony z dużym zestawem świateł na jego masce. Dla mnie sugeruje to, że rajdy powinny także posiadać odcinki podczas nocy. To nie jest sport, w którym wstajesz po śniadaniu, zatrzymujesz się na lunch a o 17:30 wracasz do domu. Ma on swój własny plan.

Mini Countryman WRC [Galeria]

Były mistrz świata w rajdach doskonale wie co mówi. Kiedy w 1973 roku zwyciężył z Achimem Warboldem w Rajdzie Polski, część trasy swoim Fiatem 124 Abarth pokonali w nocy. Francuz jest znany z sympatii do dłuższych rajdów niż te, które aktualnie wypełniają  kalendarz mistrzostw świata. Niektórzy organizatorzy szukają możliwości skrócenia zmagań w celu utrzymania kosztów. W tym sezonie miało to miejsce np. w Rajdzie Finlandii gdzie rywalizacji trwała wyłącznie piątek i sobotę. Oczywiście wydłużenie zawodów spowodowałoby automatyczne skurczenie listy miejsc, w których miałyby one się odbyć.

Sebastian Loeb zdobył 7. tytuł mistrza świata WRC

Na koniec wypowiedzi panujący prezydent FIA ochłodził swój zapał i dodał,że najważniejszą rzeczą jest przyjrzeć się całej sytuacji dokładnie i  dokonać mądrego wyboru. Pozostaje nam czekać na konkretne decyzje, które być może wprowadzą zmiany już na sezon 2011. Wszyscy widzą jak z roku na rok rajdy tracą swoja pozycje, a  kilkusetmetrowe słupy świateł zbliżające się z duża prędkością na odcinkach specjalnych mogłyby ten trend odwrócić.

Źródło: WRC