0,5 sekundy na okrążenie - czy zmiany w F1 są fair dla wszystkich?

0,5 sekundy na okrążenie - czy zmiany w F1 są fair dla wszystkich?

0,5 sekundy na okrążenie - czy zmiany w F1 są fair dla wszystkich?
Bartosz Pokrzywiński
29.06.2011 19:17, aktualizacja: 07.10.2022 17:57

10 lipca bolidy Formuły 1 staną na starcie do Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone. Wraz z tym wyścigiem w życie wejdzie przepis, który zakazuje stosowania nadmuchu spalin na dyfuzor przy odjęciu gazu. Ile na tym wszystkim straci mistrzowska ekipa Red Bulla?

W Formule 1 czasy okrążeń mierzy się z dokładnością do trzech miejsc po przecinku. W kwalifikacjach łatwo zauważyć dlaczego. Mrugnięcie okiem trwa średnio 0,2 sekundy, w tym przedziale czasowym, jeśli stawka jest wyrównana, może zmieścić się nawet kilka bolidów.

Zmiany dotyczące zakazu nadmuchu na dyfuzor przy odjęciu gazu są bardzo kontrowersyjne. Jedni uważają, że nie zmienia się zasad gry podczas jej trwania - tak było z kanałem F w zeszłym sezonie. Inni sądzą, że dzięki temu przepisowi, walka w czołówce będzie bardziej zacięta. Nikt nie ukrywa jednak, że najbardziej ucierpią na tym wszystkim bolidy zespołu Red Bull Racing.

Doktor Helmut Marko, doradca Red Bulla, krytycznie wypowiada się na temat tej zmiany.

Wynalazki takie jak dwupoziomowy dyfuzor czy kanał F były delegalizowane wraz z końcem sezonu. Teraz widzimy zakaz w środku jego trwania. To całkiem dziwne. Miejmy nadzieję, że to nie uderzy w nas mocniej niż w Renault, McLarena czy Mercedesa, podczas gdy Ferrari chce zyskać przewagę.

Oskarżenia FIA o pomaganie Scuderii, dla której ostatnim razem tytuł w klasyfikacji kierowców zdobył Kimi Raikkonen w 2007 roku, nie są niczym nowym. Sporo mówi się o sentymencie Jeana Todta względem ekipy z Maranello.

Faktycznie w ostatnich latach Ferrari nie idzie zbyt dobrze. W 2008 roku zespół przegrał w walce o indywidualny tytuł, jako nagroda pocieszenia Ferrari zgarnęło tytuł mistrzowski w klasyfikacji konstruktorów. Rok później, po wypadku Felipe Massy, Kimi Raikkonen uplasował się na 6. pozycji w generalce. Sezon 2010 to walka Dawida z Goliatem, a raczej Fernando z Sebastianem.

Charlie Whiting, delegat FIA do spraw technicznych widzi zapis o zakazie tzw. off throttle trochę inaczej.

Jestem świadom wypisywanych historii, ale szczerze powiedziawszy wiem iż nasze decyzje nie są polityczne. Z naszej strony to wyłącznie czysto techniczna interwencja i nie mamy sobie nic do zarzucenia.

Dr. Helmut Marko pokusił się także o obliczenie tego, ile przez tę zmianę mogą stracić czerwone byki na jednym okrążeniu.

Spodziewamy się spowolnienia w przybliżeniu o 0,5 sekundy na okrążeniu. Niemniej poczyniliśmy kroki, by wyrównać straty modyfikacjami ustawień oraz ulepszeniami aerodynamicznymi. Jesteśmy optymistyczni co do szans na zachowanie dotychczasowych osiągów.

Pozostaje więc pytanie - czy zmiany te są fair wobec wszystkich zespołów? Należy pamiętać o tym, że po Grand Prix Hiszpanii, ekipa HRT rozważała oprotestowanie wyników wyścigu powołując się na stosowanie przez konkurencyjne zespoły rozwiązania, które pozwalają na produkcję spalin przy odjęciu pedału gazu. Zdaniem Charliego Whitinga zmiana właściwości aerodynamicznych bolidu za pomocą pracy silnika jest nielegalna, również dlatego wprowadzono ten zakaz.

My po prostu powstrzymujemy ludzi od łamania przepisów. Nie zmieniamy zasad, one pozostają takie same. Takie protesty nie byłyby dobre dla Formuły 1. Sędziowie mieliby pewnie ciężki orzech do zgryzienia, więc przypuszczalnie wszystko skończyłoby się w sądach apelacyjnych.

Czego więc możemy się spodziewać po nadchodzącym Grand Prix Wielkiej Brytanii? Tego nie wie nikt. Pozostaje nam tylko czekać i żałować, że nie możemy przekonać się jak wyglądałyby oba scenariusze. Ciekawie wyglądałoby porównanie wypowiedzi członków ekipy Red Bulla - gdyby zmiany nie wpłynęły na sytuację w stawce oraz gdyby zmiany zepchnęły czerwone byki z piedestału.

Źródło: F1.plF1.plNiceSport.pl

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)