![Jazda na zakazie z dotkliwszą karą. Rząd zmienia przepisy, ale to nie poprawi sytuacji [Opinia]](https://v.wpimg.pl/MzZiNWM0Yhs7CzhkYktvDnhTbD4kEmFYL0t0dWIDfE4iWHlhYlYkFj8bKyciHioILxkvID0ePRZ1CD4-YkZ8VT4APSchUTRVPwQsMikfLEJqXXhgKAFgTjkNf3p5CX8fd1F7Y3wddRhrC31hLwUuTmIPbCo)
Z tyłu wygląda jak przyczepa. Okazało się, że to stara łada wioząca drogi motocykl
Na jednej z facebookowych grup motoryzacyjnych pojawiło się zdjęcia pędzącego autostradą A2 pojazdu, który na pace wiózł motocykl marki Ducati. Choć z tyłu wygląda jak przyczepa wyprodukowana we własnym zakresie, to okazuje się, że to rosyjski pick-up.
To zdjęcie sugeruje, że możemy mieć do czynienia z niezbyt urodziwą przyczepą własnej produkcji
Konkretnie jest to mało znany u nas model VAZ-21043-33 Pikap, zbudowany na bazie modelu 2104, popularnego u nas dawniej 4-drzwiowego sedana rosyjskiej produkcji. W standardzie pojazd ma zabudowę, choć konstrukcję przygotowano jak pick-upa.
Tu użytkownik zdjął zabudowę, co pozwoliło mu włożyć na pakę motocykl. Jest to poprzednia odsłona sportowego Ducati Panigale, które w zależności od wersji kosztuje dziś od 40 tys. zł do nawet 100 tys. zł w przypadku najlepszych egzemplarzy. Ze zdjęć trudno ocenić, z którą dokładnie odmianą mamy do czynienia.
Oczywiście nic w tym dziwnego, że ktoś wiezie dużo droższy droższy sprzęt niż wartość pojazdu, którym go wiezie, ale ten Rosjanin (przynajmniej sugerując się tablicami rejestracyjnymi) ma sporo odwagi, że takim gruchotem wiezie motocykl wart ok. 10 razy tyle.
Jak czytamy w komentarzu do postu, pick-up wyglądający z tyłu jak przyczepa "150 leciał i nawet wyprzedzał". Najwyraźniej kierowca wierzy w solidność rosyjskiej myśli technicznej.
