Wyprzedzanie traktora na podwójnej ciągłej. Czy to legalne?

Podczas zbiorów można zaobserwować zwiększony ruch maszyn rolniczych na drogach. Niestety, nie wszystkie z nich przestrzegają przepisów ruchu drogowego, a stan techniczny wielu pozostawia wiele do życzenia. Dlatego warto zachować szczególną ostrożność.

Okres żniw to czas wytężonej pracy dla rolników. Wielu ludzi rozumie tę sytuację i wykazuje się szacunkiem oraz wyrozumiałością wobec nich. Czasami wieczorem można usłyszeć dźwięk działającego kombajnu, a innym razem trzeba wyprzedzić taki pojazd na drodze. Tu przechodzimy do ważnego zagadnienia.

Tak, ale obowiązuje pewny warunek. Przepisy ruchu drogowego zabraniają przekraczania podwójnej ciągłej, więc jeśli można zmieścić się na swoim pasie ruchu, wyprzedzenie traktora przy podwójnej ciągłej jest w pełni legalne. Często jest to możliwe, ponieważ kierowca traktora, zwłaszcza gdy porusza się bez przyczepy lub z małym urządzeniem, może częściowo zjechać na pobocze. Przepisy nakładają na niego taki obowiązek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W takich sytuacjach warto uzbroić się w cierpliwość. Zakaz wyprzedzania obowiązuje wszystkie wielośladowe pojazdy silnikowe, w tym również ciągniki rolnicze. Należy czekać, aż skończy się odcinek z zakazem wyprzedzania.

Kierowcy maszyn rolniczych są świadomi sytuacji na drodze za nimi. Często w kabinie jest druga osoba, która monitoruje, czy nie utrudniają ruchu innym uczestnikom drogi.

Dobrą praktyką dla kierowcy jadącego za maszyną rolniczą jest pojawienie się w jej lusterkach (jeśli są zamontowane) i jazda w taki sposób, aby być widocznym.

Nie należy jednak wyprzedzać takich maszyn na siłę, zwłaszcza poboczem, bez upewnienia się, że kierowca nas widzi. Może on wykonać nieoczekiwany manewr w każdej chwili, a na poboczu mogą być przedmioty, które mogą uszkodzić oponę. Wyprzedzajmy tylko wtedy, gdy kierujący maszyną rolniczą da nam do zrozumienia, że jest świadomy naszej obecności. Najlepiej, gdy chociaż częściowo zjedzie z drogi.

Maszyny rolnicze powinny być wyposażone w działające oświetlenie. Niemniej jednak, zgodnie z prawem, nie przechodzą one corocznych badań technicznych, co sprawia, że rolnicy często zaniedbują stan oświetlenia swoich pojazdów.

To jest ryzykowne, ponieważ w razie kolizji lub wypadku w nocy, jeśli inny pojazd nie zauważy maszyny rolniczej, to rolnik ponosi pełną odpowiedzialność. W przypadku poważnych skutków, oszczędność na oświetleniu może zakończyć się wysoką grzywną lub nawet karą pozbawienia wolności.

Dlatego apelujemy do rolników o sprawdzenie stanu oświetlenia w swoich ciągnikach i przyczepach. Wymiana jednej lampy nie stanowi dużego kosztu, wystarczy, że przynajmniej jedno światło z tyłu będzie sprawne.

Równocześnie kierowców innych pojazdów prosimy o spokojniejszą jazdę po wiejskich drogach wieczorem i nocą w czasie żniw. W każdej chwili za zakrętem może pojawić się maszyna rolnicza bez oświetlenia. Świadomość, że wypadek to "jego wina", nie pomoże, jeśli samochód zostanie zniszczony, a w najgorszym przypadku może dojść do utraty zdrowia. Warto też zwracać uwagę na nietypowo zaparkowane duże maszyny oraz specyficzne manewry wykonywane przez ich kierowców.