Test: Panamera Turbo S e‑hybrid Executive – hybryda za 1 279 336 zł!
Porsche Panamera Turbo S e-hybrid w wersji Executive to samochód, który pomimo tego, że jest przedłużaną, bardziej luksusową odmianą, to wiele elementów – jak sportowa kierownica czy obowiązkowo wielki i umieszczony centralnie obrotomierz – nawet na chwilę nie pozwala zapomnieć, jakiej marki jest to auto i co jest w nim najważniejsze.
Pod maską pracuje potężne benzynowe 4-litrowe V8, dopingowane przez dwie turbosprężarki, które współpracują z silnikiem elektrycznym. Auto ma 700 KM i 870 Nm momentu obrotowego! Ten samochód waży 2441 kg, ale mimo to potrafi przyspieszyć do 100 km/h w zaledwie 3,3 s. Czyli mniej więcej tyle, ile zajmuje przeczytanie nazwy tego modelu. Do tego Panamera Turbo S E-Hybrid jest standardowo wyposażona we wszystkie dostępne obecnie układy zawieszenia i sterowania, takie jak elektryczny system stabilizacji przechyłów Porsche Dynamic Chassis Control Sport (PDCC Sport), obejmujący Porsche Torque Vectoring Plus (PTV Plus), skrętną tylną oś wraz ze wspomaganiem układu kierowniczego Plus oraz hamulce Porsche Ceramic Composite Brake (PCCB). Czytając to wszystko, od razu można wywnioskować, co jest priorytetem dla tego auta. Ale przecież ja mam wersję Executive!
Executive jest przedłużaną odmianą Panamery, która, jak rozumiem, ma konkurować z najlepszymi limuzynami w tym z, chociażby wcześniej wspomnianym Maybachem S680. Dlaczego? Specyfikacja wyjaśnia wszystko. Otóż moi drodzy, ten konkretny egzemplarz został wyceniony na kwotę 1 279 336 zł! Powtórzę dla tych, co spadli właśnie z krzesła: 1 279 336 zł! Czyli to oznacza, że ten samochód jest zaledwie 20 tys. zł tańszy od testowanego przeze mnie maybacha.
Czy rzeczywiście może konkurować z królem przepychu, jakim jest Maybach S680? Postanowiłem to sprawdzić. Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi, to zapraszam was na test wideo.
