Instytucja Rzecznika Finansowego do likwidacji. Stracą wszyscy kierowcy

220 osób dziennie pisze do Rzecznika Finansowego w sprawie swoich interesów. W ciągu ostatniego roku udzielił on 38 proc. więcej porad telefonicznych, o 80 proc. wzrosła liczba wniosków o podjęcie interwencji, o 120 proc. zwiększyła się liczba mailowych porad prawnych. Polacy z roku na rok potrzebują pomocy Rzecznika Finansowego, lecz takie wyniki wskazują też na rosnącą skalę naruszeń prawa przez podmioty rynku finansowego.

Ostatnie działania Rzecznika Finansowego to chociażby wezwanie ubezpieczycieli do zaprzestania nieuczciwych praktyk w związku z nagminnym, zawyżonym wycenianiem szkód całkowitych. Chodzi o to, że firmy wyceniają często naprawę używanego auta (np. wartego 50 tys. zł) w taki sposób, by orzec szkodę całkowitą i zapłacić tylko różnicę pomiędzy wrakiem a wartością pojazdu przed wypadkiem. Czym droższe części wpiszą na fakturze, tym mniej muszą zapłacić. Na tę praktykę zwrócili uwagę sami kierowcy. Rzecznik Finansowy jest gotowy na wystąpienie z pozwami sądowymi.

Wcześniej – gdy w Polsce wprowadzono lockdown z powodu koronawirusa – organ postulował o zmniejszenie lub czasowe zniesienie obowiązkowej stawki OC dla kierowców. Chciał też, by w końcu wprowadzono czasowe wyrejestrowanie pojazdu.

Można jedynie spekulować, lecz sam dr hab. Mariusz Golecki, pełniący funkcję Rzecznika Finansowego zauważa w liście do Ministra Finansów, że zmiany w prawie w dziwny sposób pojawiają się, gdy wykorzystano uprawnienia wprowadzone 5 lat temu i dotyczące ochrony obywateli przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi. Rzecznik wszczął bowiem postępowania cywilne w ponad 20 sprawach dotyczących osób poszkodowanych przy inwestycjach w obligacje GetBack S.A.

Zamiana funkcji Rzecznika Finansowego na koordynatora działającego przy Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest sprzeczna z dotychczasową formą pomocy. "Działania UOKiK skierowane są na ochronę zbiorowych interesów, a działania Rzecznika (…) skoncentrowane były bezpośrednio na udzielaniu pomocy osobom poszkodowanym przez instytucje finansowe” – czytamy w liście Forum Prawników Finansowych. Można usłyszeć głosy, że projekt ustawy "w ogóle się nie broni". Ma on faworyzować instytucje finansowe, a nie ich klientów.