Nowa Kia Soul wygląda jak poprzednik po tuningu. Bardzo dobrym tuningu

Nowa Kia Soul, którą pokazano w Los Angeles, zwłaszcza w wersji GT Line, prezentuje się tak jak poprzednia generacja po daleko idącym tuningu. Zmiany w wyglądzie sprowadzają się do tego, że każdy fragment auta jest zupełnie nowy, ale przy zachowaniu tradycyjnego, ogólnego kształtu bryły. Ten wyróżniający się na drodze crossover wciąż ma formę pudełka na kołach.

Popatrzcie jednak na przednie reflektory główne oraz mocno rozbudowane oświetlenie dolne i potężny grill. Równie duże zmiany zaszły z tyłu, gdzie światła ciągną się w kształt litery L od niemal środka klapy bagażnika po sam dach, łącząc się pasem odblaskowym ze światłem stop na samym środku. W wersji GT Line w środek zderzaka wbudowano dużą, podwójną końcówkę wydechu.

We wnętrzu mamy przyjemnie uformowany, dość rozbudowany kokpit z motywem owalu. Może nie aż do tego stopnia jak w poprzedniku, ale na przykład konsola z ekranem dotykowym tworzy duet z owalną tablicą wskaźników. Ekran ma przekątną 10,25 cala. Dostępny jest także 8-calowy wyświetlacz head-up i nagłośnienie premium marki Harman Kardon. Na liście wyposażenia znalazło się także oświetlenie nastrojowe.

Auto urosło nieznacznie – 56 mm na długość i o 30 mm wydłużono rozstaw osi. Dzięki temu delikatnie poprawiono ilość miejsca na nogi pasażerów siedzących z przodu, choć producent przyznaje, że odjęto 7 mm przestrzeni na wysokości kolan pasażerów z tyłu. Mam wrażenie, że to ostatnio norma w każdym koreańskim aucie.

Soul jest też minimalnie niższy w środku, ale to akurat zupełnie niczego nie ujmuje – w poprzedniku można było podróżować nawet w wysokim kapeluszu. Powiększono natomiast otwory drzwi oraz bagażnika.

Nowa Kia Soul będzie oferowana z dwiema tradycyjnymi jednostkami benzynowymi. Są to wolnossąca 2.0 o mocy 150 KM oraz doładowana 1.6 o mocy 204 KM. Tak wygląda oferta na rynek amerykański. Jeśli Soul trafi do Europy, najpewniej będzie dostępny ze słabszymi rodzajami napędu. Jest też wersja elektryczna z baterią 64 kWh i 204-konnym motorem.