Nissan ogłasza plan cięcia kosztów. 9 tysięcy osób straci pracę
Dyrektor generalny marki Nissan, Makoto Uchida, ogłosił plan restrukturyzacji firmy. Nie obeszło się bez trudnych i bolesnych decyzji.
Nissan Qashqai (2024)
Branża motoryzacyjna stoi przed widmem głębokiego kryzysu. Kolejną marką, której przedstawiciele nie owijają już w bawełnę, jest Nissan. Po tym jak japoński producent zakończył ostatni kwartał stratami, dyrektor generalny Makoto Uchida przedstawił radykalny plan na najbliższe lata.
Głównym punktem programu, pozwalającym zaoszczędzić sporo pieniędzy, ma być redukcja etatów. Choć firma nie przedstawiła jeszcze oficjalnego harmonogramu zwolnień, skala decyzji będzie znacząca - mowa o około 9 tys. osób. To blisko 7 proc. globalnej siły roboczej marki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowy Nissan Qashqai - miał być lifting. Jest dużo więcej
W większości będą to prawdopodobnie pracownicy produkcyjni. Nissan planuje bowiem zmniejszenie mocy produkcyjnych przy jednoczesnym wzroście wydajności.
"Jedną z konkretnych metod jest zmiana prędkości linii i procesów produkcyjnych, co pozwoli zwiększyć wydajność personelu" - stwierdził wiceprezes Nissana Hideyuki Sakamoto cytowany przez "Reutersa".
Modyfikacja mocy produkcyjnych nie będzie jednak oznaczać rezygnacji z 30 nowych lub zaktualizowanych modeli zapowiedzianych w ubiegłym roku, choć terminy niektórych premier mogą ulec zmianie.
Nie obejdzie się także od odważnych decyzji finansowych. Nissan zamierza bowiem sprzedać swoje 34-procentowe udziały w Mitsubishi. Przy obecnych cenach akcji dałoby to Nissanowi około 68,6 mld jenów i zwiększyło szanse na finansową stabilność w tym trudnym okresie.
