Najtańsze chińskie auta. Polacy na nie polują

W pierwszym kwartale 2025 roku w Polsce zarejestrowano ponad 7 tysięcy nowych samochodów chińskich marek - osiem razy więcej niż w tym samym okresie 2024 roku. Stanowi to już 5,1 proc. rynku nowych aut osobowych.

To nic innego jak efekt nie tylko atrakcyjnych cen, ale także bogatego wyposażenia, które oferują producenci z Państwa Środka. Analitycy Superauto.pl przygotowali zestawienie dziesięciu najtańszych modeli dostępnych obecnie na polskim rynku – ceny wahają się od 71 do 136 tys. zł, a średnia cena wśród top10 to 105 tys. zł. Wiele z tych aut pochodzi z wyprzedaży rocznika 2024.

Najtaniej wyceniany model, MG3, kosztuje niespełna 71 tys. zł, a zestawienie zamyka Jaecoo 7 z ceną 135,7 tys. zł. Wśród dziesięciu najtańszych modeli znajdują się auta o różnym napędzie i typie nadwozia, ale to SUV-y cieszą się największym zainteresowaniem.

Dane platformy chinskiesamochody.pl pokazują, że największą popularnością cieszą się modele marki MG, która dzięki brytyjskim korzeniom wzbudza większe zaufanie wśród polskich klientów niż inne, mniej znane chińskie marki. Najczęściej oglądane są modele HS i ZS – w marcu i kwietniu oferty tych aut obejrzało aż 83 tys. użytkowników.

W sumie cztery modele MG (HS, ZS, 3, 4) zanotowały 92 tys. odsłon w ciągu dwóch miesięcy. Marka MG odpowiadała aż za 43 proc. wszystkich rejestracji chińskich samochodów w Polsce w pierwszym kwartale roku.

Średnie ceny najchętniej oglądanych modeli MG mieszczą się w przedziale 78–132 tys. zł, przy czym największym zainteresowaniem cieszą się tańsze warianty. Trzy z czterech najpopularniejszych modeli to SUV-y, co potwierdza, że polscy klienci szukają przede wszystkim przestronnych, rodzinnych aut w przystępnej cenie.

Marki takie jak BAIC, BYD, Jaecoo czy Forthing przyciągają znacznie mniej uwagi – łączna liczba odsłon ich modeli nie przekroczyła tysiąca w ciągu dwóch miesięcy. Eksperci wskazują, że powodem może być mniejsza rozpoznawalność tych marek, niedopasowanie do oczekiwań rynku lub ich niszowy charakter. Przykładem jest Jaecoo 7, który mimo atrakcyjnego stosunku ceny do wyposażenia nie zbliża się popularnością do modeli MG.

Chińscy producenci nie prowadzą ostrej walki cenowej między sobą – cenniki są podobne, a różnice w wyposażeniu niewielkie. Eksperci ostrzegają jednak, że w przypadku wojny celnej chińskie auta mogą stać się katalizatorem podwyżek cen samochodów w Europie.