Lotus Evija mistrza świata F1. Możliwości tego auta szokują!
Lotus Evija to wyjątkowy hipersamochód o szalonych wręcz możliwościach. Odwiedzający targi Monterey Car Week 2023 mogą zobaczyć egzemplarz tego auta należący do Jensona Buttona, mistrza świata Formuły 1 z 2009 r.
Lotus Evija to projekt, który jest dla brytyjskiego producenta swoistym przełomem i wejściem w zupełnie nową erę. Elektryczny hypercar został zaprezentowany w 2019 r., a na papierze jego możliwości generowały (i nadal generują) opad szczęki. Cztery silniki elektryczne łącznie oferują kierowcy moc na poziomie aż 2039 KM! Do tego mamy również 1704 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Przyspieszenie do 100 km/h poniżej 3 sekund, 0-300 km/h w czasie zaledwie 9 sekund i maksymalna prędkość na poziomie 350 km/h. Być może mogłaby być jeszcze wyższa, lecz została ograniczona elektronicznie. Akumulator o pojemności 93 kWh pozwala na przejechanie 346 km na jednym ładowaniu, a to ma trwać z pomocą ładowarki o mocy 350 kW… zaledwie 18 minut!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Początkowo Evija miała trafić na rynek w 2020 r., lecz pandemia i dalsze problemy znacznie opóźniły cały proces. Pierwsze egzemplarze jednak trafią do klientów jeszcze w 2023 r., a jedną z osób, która na swoją Eviję czekała najkrócej, jest Jenson Button. Podczas trwającego obecnie w Kalifornii Monterey Car Week 2023 możliwe jest zobaczenie na żywo tego fantastycznie wyglądającego auta.
Lotus przyznaje, że klienci mają sporą dowolność w personalizowaniu swoich egzemplarzy i na przykładzie Eviji Buttona widać to doskonale. Kolory i sam schemat malowania nawiązuje do bolidu zespołu Brawn GP, w którego barwach Brytyjczyk zdobył w 2009 r. swój jedyny tytuł mistrza świata Formuły 1. Wszędobylska jest również liczba 22 - to właśnie z tym numerem Button startował we wspomnianym roku.
Samochód można zobaczyć podczas wydarzenia "The Quail, A Motorsports Gathering", odbywającego się przy wspomnianym Monterey Car Week 2023. Dodatkowo Lotus zapewnia, że na dniach ujrzymy również nowy samochód sportowy, który będzie nawiązywał do dziedzictwa całej marki. Nie pozostaje więc nic innego, jak tylko czekać na oficjalne informacje!
