Katastrofa w Nowym Jorku. Zawalił się piętrowy parking. Nagranie z USA

Czteropiętrowy parking zawalił się we wtorek, 18 kwietnia br. na dolnym Manhattanie w Nowym Jorku, w pobliżu Uniwersytetu Pace i nowojorskiej giełdy. Władze poinformowały, że w wyniku katastrofy co najmniej jedna osoba zginęła, a pięć zostało rannych.

Początkowo zawaloną konstrukcję przeszukiwali strażacy, jednak była ona na tyle niestabilna, że do akcji musiały wkroczyć służby ratunkowe wyposażone w roboty i drony. – To była niezwykle niebezpieczna sytuacja dla naszych strażaków – powiedział na odprawie prasowej John Esposito, szef operacji przeciwpożarowych w nowojorskiej straży pożarnej.

– Wszystko wydarzyło się tak szybko – przyznał 35-letni Thai Nguyen, który mieszka w Chinatown i jest menedżerem pobliskiego Kollective Klub.

"Nasz sklep znajduje się dwa budynki od parkingu, a obok mamy też hotel. Ludzie wbiegali do środka pytając, czy mogą się schronić w naszym sklepie" – przytacza inną wypowiedź agencja Reuters.

Przyczyna zawalenia nowojorskiego parkingu zostanie zbadana przez inżynierów kryminalistyki, ale wstępne ustalenia wskazują, że mógł o tym zdecydować ciężar dużej liczby pojazdów zaparkowanych na dachu oraz wiek budynku.