![Jazda na zakazie z dotkliwszą karą. Rząd zmienia przepisy, ale to nie poprawi sytuacji [Opinia]](https://v.wpimg.pl/MzZiNWM0Yhs7CzhkYktvDnhTbD4kEmFYL0t0dWIDfE4iWHlhYlYkFj8bKyciHioILxkvID0ePRZ1CD4-YkZ8VT4APSchUTRVPwQsMikfLEJqXXhgKAFgTjkNf3p5CX8fd1F7Y3wddRhrC31hLwUuTmIPbCo)
Ford Transit Connect i Tourneo Connect debiutują w wersji Active
Większy prześwit, dodatkowe osłony podwozia i atrakcyjniejszy wygląd. Praktyczne Fordy doczekały się wersji Active skierowanej do klientów, którym częściej zdarza się zjechać z utwardzonych szlaków.
Większy prześwit i dodatkowe osłony to główne wyróżniki wersji Active.
Całkiem niedawno Ford chwalił się modelami Tourneo Custom i Transit Custom w odmianie Active. Teraz przyszedł czas na kolejne warianty, które również będzie można kupić w lekko terenowym wydaniu.
Zarówno Transit Connect Active, jak i Tourneo Connect Active wyróżniają się podwyższonym o 24 mm prześwitem z przodu i 9 mm z tyłu. Poza tym klienci, którzy zdecydują się na ten wariant, mogą również liczyć na standardowe relingi dachowe, dodatkowe osłony podwozia i nakładki oraz listwy ochronne, które nie tylko chronią nadwozie, ale i nadają mu bardziej atrakcyjnego charakteru.
W obu przypadkach do wyboru jest tylko jeden silnik, choć w dwóch wariantach mocy. Mowa o dieslu 1.5 EcoBlue oferowanym w 100 i 120-konnym wydaniu. Standardowo jednostka ta jest sparowana z 6-stopniową skrzynią manualną, ale opcjonalnie można zdecydować się także na 8-stopniowy automat.
Wszyscy klienci decydujący się na wersję Active mogą liczyć m.in. na 17-calowe alufelgi, system kontroli trakcji skalibrowany z myślą o jeździe po luźnych nawierzchniach, a nawet opcjonalny mechanizm różnicowy o ograniczonym uślizgu Quaife.
Wersja Active będzie zapewno nieco droższa od standardowych wydań Connect, choć polskie ceny na razie pozostają nieznane.
