Ford Fiesta (2008-2016) – opinie i typowe usterki

• Roczniki: 2008-2016 (lifting 2012 r.)
• Ceny rynkowe: 14-40 tys. zł
• Awaryjność: niska
• Koszty utrzymania: niskie
• Wersje nadwoziowe: 3- i 5-drzwiowy hatchback

W Fordzie Fieście szóstej generacji montowano następujące silniki:

• benzynowy 1.0 (65 i 80 KM),
• benzynowy 1.25 (60 i 82 KM),
• benzynowy 1.4 (96 KM),
• benzynowy 1.6 Ti-VCT (105, 120 i 134 KM),
• benzynowy 1.0 EcoBoost (100, 125, 140 KM),
• diesel 1.4 TDCi (70 KM),
• diesel 1.5 TDCi (75 i 95 KM),
• diesel 1.6 TDCi (75, 90, 95 KM).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mierzący niespełna 4 m długości Ford Fiesta to samochód dość nietypowy jak na swój segment. Pomijając wersję sportową ST, pod maskę modelu trafiło dużo jak na tę klasę silników o sporej mocy, przekraczającej 100 KM. Co jednak istotne, zawieszenie Fiesty radzi sobie z tymi silnikami doskonale. Już najsłabsze odmiany zaskakują świetnymi właściwościami jezdnymi. Przyjemność z jazdy Fiestą 6 to jej największa zaleta.

Niestety – pomimo atrakcyjnego wyglądu i ładnego wnętrza – auto nie spodoba się każdemu. Choćby z powodu nieco przyciasnego wnętrza, które z tyłu może zwyczajnie nie zmieścić dzieci w fotelikach. Bagażnik ma typową dla segmentu B pojemność 295 litrów.

Warto przy okazji wspomnieć o pewnej niespójności w nazewnictwie modelu. Otóż – podobnie jak w przypadku Forda Mondeo – nie zgadzają się generacje z klasycznymi na rynku brytyjskim oznaczeniami Mk (od Mark). Chodzi o to, że Fiesta czwartej generacji miała lifting, który oznaczono jako Mk 5, więc – według nazewnictwa brytyjskiego – przy Fieście szóstej generacji mamy do czynienia z Fiestą Mk 7. Również według niemieckiego podziału opisywana jest tu siódma Fiesta, choć Niemcy nie używają kodu Mk. Mimo to poniższe zdjęcie jest chyba wystarczająco wymowne.

Nie można powiedzieć, że Fiesta jest samochodem w pełni niezawodnym, choć użytkownicy cenią sobie ten model za niską awaryjność. Najwięcej problemów sprawiają silniki, ale to też po części wynika z ogromnej ich gamy.

Benzyniaki dzielimy na wolnossące i doładowane. Te pierwsze są ogólnie dobre, choć odmiana 1.6 Ti-VCT ma dość skomplikowaną konstrukcję rozrządu ze zmiennymi fazami i czasami psuje się w tym obszarze. Jeśli więc wybierać ten motor, to najlepiej w mocniejszym wariancie, by choć sprawiał jakąś radość. Zwłaszcza, że najsłabsza jego wersja o mocy 105 KM jest łączona tylko z automatem PowerShift – potencjalną skarbonką, z której niczego nie wyjmiemy.

Jeszcze droższe i bardziej kłopotliwe w naprawach są wyeksploatowane silniki 1.0 EcoBoost. Już sam serwis do tanich nie należy (np. wymiana paska rozrządu), zdarzają się zatarcia jednostki. Podobnie jak w najsłabszej wersji 1.6, jedynym dostępnym automatem jest PowerShift.

Bezpieczny wybór to bardzo chwalony motor 1.25 o optymalnej do auta mocy 82 KM. Jeśli zaś celujecie w automat, to polecić można wariant 1.4 z klasyczną przekładnią, choć tylko 4-biegową. Obie jednostki mogą spalać sporo oleju, ale nie jest to reguła. Obie dobrze pracują na LPG. To samo da się powiedzieć o silniku 1.6, a i 1.0 EcoBoost daje sobie z tym radę, choć pali na tyle mało, że należy się dobrze zastanowić nad konwersją.

Gama diesli też jest ciekawa, bo składa się z trzech różnych jednostek napędowych. Najsłabszy wariant 1.4 TDCi to nic innego jak popularne w autach PSA 1.4 HDi. Dość udany motor, choć – jak na tę wielkość i moc – za drogi w naprawach. Zastąpiła go jednostka 1.5 TDCi konstrukcji Forda, bazująca na francuskim 1.6 HDi. To udany silnik, choć bardzo nowoczesny, a więc potencjalnie drogi w naprawach.

Najlepiej wypada w tej gamie jednostka 1.6 TDCi, czyli HDi z drobnymi zmianami Forda. Motor ten ma najwyższą trwałość i największy potencjał na niską awaryjność, ale i potencjalne koszty napraw mogą być najniższe. Diesli Ford nie parował z automatami. Wszystkie silniki wysokoprężne mają kłopoty z filtrami DPF. Nawet HDI są wyposażone w filtry suche.

Poza silnikami usterki przydarzają się rzadko. Trwałe jest zawieszenie, mniej trwała przekładnia kierownicza. Problemy sprawia elektryka (oświetlenie, radio, wyposażenie). Coraz częściej na autach pojawia się korozja.

• w dieslach usterki układu DPF i EGR
• nadmierna konsumpcja oleju w silnikach benzynowych 1.25 i 1.4
• kosztowne awarie silników 1.0 EcoBoost i skrzyń biegów PowerShift
• drobne usterki elektryki

Czego szukać: wersji benzynowych 1.25 i 1.4

Czego unikać: diesli i jednostek 1.0 EcoBoost

Optymalna kwota na zakup: ok. 25 tys. zł