Devel Sixteen już jeździ. Wygląda tak, jak marzenie każdego 8‑latka
5007 koni mechanicznych i 5093 Nm momentu obrotowego. Kosmiczna stylistyka i prędkość maksymalna przekraczająca 500 km/h. To nie jest opis nowego resoraka, to dane super (hiper?) samochodu marki Devel.
Kiedy w 2013 roku na salonie samochodowym w Dubaju pojawił się Devel Sixteen, w ogóle nie zwróciłem na niego uwagi. W teorii miał być to supersamochód szerzej nieznanej marki z silnikiem V16 i mocą ponad 5000 KM, czyli 5 razy większą niż dostępną w Bugatti Veyronie. Jasne. Nie przeszkodziło to jednak w zdobyciu aż 3 zamówień.
W końcu, po kilku latach względnej ciszy Devel pojawił się na mediach społecznościowych. Niebieski egzemplarz przyspiesza całkiem nieźle, jednak jak twierdzi opis pod wideo, pedał gazu był wciśnięty na 20 proc., a sprężarka nie dawała z siebie wszystkiego. Inne wyjaśnienie pewnie odstraszyłoby potencjalnych klientów.
Devel Sixteen ma być oferowany w trzech różnych wersjach. Pierwsza z nich będzie napędzana przez V8 z dwiema sprężarkami i ma kosztować aż 1,6 mln dolarów. Oczywiście to nie koniec. Druga, mocniejsza odmiana to już 3000 KM. Najszybsze Devele mające ponad 5000 KM z silnika o pojemności 12,3 l będą przeznaczone wyłącznie do użytku torowego.
Devel ma być – przynajmniej w teorii – szybszy niż Bugatti Chiron, Koenigsegg Agera RS, Mercedes-AMG Project One, Aston Martin Valkyrie czy Hennesey Venom F5. W przypadku tego ostatniego samochodu zauważono, że bicie rekordu prędkości może być problematyczne, bowiem nie ma odpowiednich opon, które byłyby w stanie znieść przeciążenia przy takich prędkościach. Jak poradzi sobie z tym problemem Devel? Na razie trudno powiedzieć.
