Specjalne pakiety na 25 lat Audi RS. Są cztery kolory, ale chcesz tylko jeden

Gdy Audi RS2 pojawiło się na rynku jako owoc współpracy Audi i Porsche, było ono najmocniejszym i najszybszym Audi w historii. Choć minęło 25 lat, jego osiągi wciąż robią wrażenie. 315 KM z doładowanego, 2,2-litrowego silnika 5-cylindrowego zapewniało osiągnięcie pierwszej setki w nieco ponad 5 sekund, a prędkość maksymalna wynosiła przeszło 260 km/h. Audi RS2 powstawało głównie w nadwoziu Avant (2890 egzemplarzy), a 4-drzwiowych sedanów wyprodukowano zaledwie 4 sztuki.

Wszelkie prospekty reklamowe i plakaty wypełniało RS2 z alcantarą lub skórą w środku oraz wszechobecnym, charakterystycznym niebieskim kolorem. Audi wróciło do korzeni i postanowiło dostosować te elementy do większości obecnie oferowanych modeli RS pod nazwą "Anniversary package 25 years of RS".

Pakiet będzie można zamówić do RS 4 Avant, RS 5 Coupe i Sportback, RS 6 Avant, RS 7 Sportback oraz TT RS Coupe. Czym będzie się wyróżniać? Z zewnątrz karoserię zdobić będzie hipnotyzujący, legendarny lakier Nogaro blue, ale w opcji dostępne będą także Mythos black, Nardo gray i Glacier white. Poza tym, Audi w kwestii wykończenia zewnętrznych detali tj. dokładek progowych, atrapy chłodnicy, dyfuzora czy splittera postawiło na mieszankę matowego aluminium i błyszczącej czerni.

W lusterkach zamontowano też miniprojektor, który wyświetla przy otwieraniu drzwi na ziemię logo "RS" z wkomponowaną liczbą 25. W środku postawiono na subtelne akcenty. Obejmują one przeszycia i pasek na kierownicy we wspomnianym, niebieskim kolorze, a także wszechobecne loga "25 RS" na fotelach, dywanikach czy drzwiach. W przypadku TT RS, RS 4 i RS 5, pasażerowie będą mogli spocząć na skórzano-alcantarowych fotelach, podczas gdy w RS 6 i RS 7 postawiono wyłącznie na skórę.

Cena pakietu "Anniversary package 25 years of RS" zależy od modelu. Najmniej przyjdzie nam zapłacić w przypadku TT RS – 9350 euro (ok. 40 tys. zł), natomiast najwięcej w RS 6 i RS 7 – 14,5 tys. euro (ok. 62 tys. zł). Na polskie ceny będziemy musieli jeszcze chwilę poczekać.