Po spektakularnym sukcesie modeli SLS oraz SLS roadster Mercedes-Benz i jego sportowa jednostka do zadań specjalnych - AMG - mogą wziąć na celownik legendę. Tym razem konstruktorzy ze Stuttgartu chcą uderzyć w Porsche 911. Jaka będzie najnowsza broń ze stajni Mercedesa?
Po spektakularnym sukcesie modeli SLS oraz SLS roadster Mercedes-Benz i jego sportowa jednostka do zadań specjalnych - AMG - mogą wziąć na celownik legendę. Tym razem konstruktorzy ze Stuttgartu chcą uderzyć w Porsche 911. Jaka będzie najnowsza broń ze stajni Mercedesa?
Obecnie pozostaje to w sferze spekulacji, jednak przypuszczalnie będzie to maszyna napędzana około 500-konnym motorem o pojemności 5,4 l. Widlasta ósemka z podwójnym turbo równoległym będzie prawdopodobnie montowana centralnie za przednią osią, podobnie jak w modelu SLS AMG. Dlaczego można sobie teraz pozwolić na takie spekulacje? Odpowiedzią jest wspomniany wcześniej sukces skrzydlatego gran turismo.
Jak podkreślił szef AMG – Ola Kallenius, żaden nowy samochód nie jest budowany wyłącznie dla zabawy i przyjemności, ale również dla pieniędzy. Firma musi przynosić dochody. Tylko jeśli istnieje prawdopodobieństwo zarobienia na nowym produkcie, może on zostać wprowadzony na rynek. Fakt, że model SLS został gorąco przyjęty nie tylko przez entuzjastów marki, ale również przez nowych klientów, to najlepsza wróżba na przyszłość. Dlatego Kallenius nie ukrywa, że rozsądne byłoby rozszerzenie gamy oferowanych sportowych modeli.
Nowe, wspólne dziecko AMG i Mercedesa dzięki swoim osiągom i cenie stanęłoby w szranki prawdopodobnie z modelem 911Carrera S. Jeśli auto faktycznie powstanie i będzie równie dobre jak mocarny SLS, Porsche powinno zacząć się martwić.
Odwiedź forum Autokult.pl:
Źródło: Autocar
