Odświeżona Lancia Voyager jedzie do Genewy

Efektem mieszania gam modelowych pomiędzy markami koncernu Fiata, czyli także Chryslera jest m.in. Lancia Voyager. Na targach w Genewie Włosi zaprezentują auto po delikatnym faceliftingu. Lancia Voyager to europejska wersja Chryslera Town&Country.
Pierwszą i najważniejszą zmianą w aucie jest zamontowanie do niego poprawionej wersji jednostki wysokoprężnej 2,8 CRD, która już wcześniej oferowana była na starym kontynencie. Teraz motor ten ma produkować 180 KM i 360 Nm momentu obrotowego.

Jednym z najgłośniejszych mezaliansów ostatnich lat jest amerykańsko-włoskie małżeństwo Chryslera i Lancii. Parka tworzona przez muskularnego amerykanina i stylową włoszkę doczekała się już potomstwa. Należy do niego potężna Lancia Thema. Ile zostało w niej włoskich, a ile wkradło się amerykańskich genów?
Biorąc pod uwagę gabaryty siedmioosobowego vana i realia europejskiego rynku, jest to bardziej rozsądny wybór od 287-konnej jednostki Pentastar, czyli wolnossącego V6 o pojemności 3,6 l. Z dieslem pod maską w połączeniu z sześciobiegową automatyczną przekładnią auto przyspiesza od 0 do 100 km/h w 11,5 s oraz rozpędza się do prędkości maksymalnej 193 km/h.
Lancia twierdzi, że średnio auto spala 7,9 l oleju napędowego na 100 km i emituje 207 g dwutlenku węgla na każdy przejechany kilometr. Poza tym odświeżona Lancia Voyager będzie dostępna z dwoma nowymi kolorami lakieru — Maximum Steel oraz Billet Silver.

Z czym się Wam kojarzy nazwa Voyager? Z sondą kosmiczną? Z serialem “Start Trek”? A może z klasycznym dużym, amerykańskim vanem spod znaku Chryslera? A czy komuś z Was nazwa Voyager kojarzy się z włoską Lancią?
Z dodatkowych rzeczy włoska marka chwali się także systemem Trailer Sway Damping, który we współpracy z systemem kontroli stabilności pomaga w ujarzmieniu zestawu Lancia Voyager + przyczepa. Poliftingowy van Lancii zostanie zaprezentowany już w przyszłym tygodniu na targach w Genewie.
Źródło: WCF
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze