Polacy rzucili się do dystrybutorów. Uspokajamy: "paliwa w Polsce nie brakuje"

Polacy rzucili się do dystrybutorów. Uspokajamy: "paliwa w Polsce nie brakuje"

Nie ma się czego obawiać, paliwa nie zabraknie
Nie ma się czego obawiać, paliwa nie zabraknie
Źródło zdjęć: © fot. Michał Zieliński
Mateusz Lubczański
25.02.2022 08:49, aktualizacja: 14.03.2023 13:11

Inwazja Rosji na Ukrainę sprawiła, że kierowcy licznie ruszyli na stacje paliw. Niektóre z punktów wprowadziły limit zakupowy. Przedstawiciele koncernów paliwowych uspokajają: benzyny czy oleju napędowego nie zabraknie.

Kierowcy ruszyli na stacje benzynowe, a w niektórych punktach sprzedaży ceny paliw zauważalnie wzrosły. Nie ma jednak powodów do paniki – niektóre z punktów sprzedaży wprowadziły limit kupowanego paliwa, by zapewnić sobie ciągłość sprzedaży.

  • Paliwa w Polsce nie brakuje. Zarówno zapasy ropy, jak i produkcja paliw w Grupie ORLEN są na poziomie wystarczającym dla pokrycia bieżącego zapotrzebowania – informują Autokult przedstawiciele polskiego giganta.
  • Jeszcze w 2013 r. aż 98 proc. surowca przerabianego w Płocku to była ropa REBCO [z zachodniej Syberii i Uralu – dop. red.]. Teraz ten gatunek jest przerabiany w zaledwie ok. 50 proc., reszta pochodzi z kierunków alternatywnych, Arabii Saudyjskiej, USA czy Afryki Zachodniej – poinformował mnie Orlen.

Niektóre ze stacji, które podniosły nawet o kilka złotych za litr, zostały ukarane.

"W trybie natychmiastowym rozwiążemy umowę z tą stacją, jak również z każdym innym odbiorcą naszych paliw czy operatorem stacji korzystającej z naszego szyldu, który będzie próbował wykorzystać aktualną sytuację do nieuczciwych praktyk i manipulowania cenami paliw" – napisał na Twitterze Daniel Obajtek, prezes Orlenu.

Odpowiednie kroki podejmuje grupa Lotos. - Jest to sytuacja szczególna. Spółka zakłada zwiększenie sprzedaży paliw w tych regionach, jednocześnie zwiększając stany magazynowe na swoich stacjach – odpowiadają mi przedstawiciele firmy.

  • Stacje Shell w Polsce działają bez zmian. Uważnie obserwujemy sytuację i w oparciu o nią będziemy podejmować decyzje. Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo naszych pracowników i działalność operacyjna stacji – mówi Autokultowi Gabriela Strokirk, rzeczniczka prasowa Shell Polska.

Same koncerny nie przewidują limitowania sprzedaży odgórnie. - Chcemy zaznaczyć że tankowanie na stacji może odbywać się tylko i wyłącznie do pojemników przystosowanych do przechowywania paliwa oraz posiadających stosowne atesty – informuje dr Magdalena Kandefer-Kańtoc, rzeczniczka prasowa BP Polska.

Ograniczenie sprzedaży wprowadzają tylko niektóre stacje - rafinerie nie mają problemów
Ograniczenie sprzedaży wprowadzają tylko niektóre stacje - rafinerie nie mają problemów© fot. Mateusz Raczyński

Trudno na razie przewidywać, jak będą kształtować się ceny paliw. – Ceny paliw są uzależnione od wielu czynników, również tych globalnych. Kluczowy wpływ na wysokość cen paliw w kraju mają notowania giełdowe produktów naftowych na rynku europejskim oraz kursy walutowe, w szczególności kurs dolara amerykańskiego oraz euro do złotego polskiego – informuje Kafender-Kańtoc.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)