Nie tylko kłódka. Wyłudzacze chcą też okupu za skradzione tablice rejestracyjne

Niedawno głośno było o metodzie wyłudzania pieniędzy "na kłódkę". Teraz słyszymy o kolejnym sposobie, który jest bardziej problematyczny dla właściciela auta. Z samochodu znikają bowiem tablice rejestracyjne.
O problemie poinformował serwis Niebezpiecznik.pl, do którego odezwał się jeden z czytelników. Opowiedział on o sytuacji, która kilkukrotnie spotkała go na Ukrainie. Jak czytamy, podobne zdarzenia mają miejsce też w Polsce przy wschodniej granicy, chociażby w Tarnobrzegu.
Sposób działania wyłudzaczy jest prosty. Kradną z samochodu tablice rejestracyjne i zostawiają kartkę z numerem telefonu. Za zwrot "blach" żądają okupu zazwyczaj w wysokości od 50 do 200 dolarów (ok. 190 zł do ok. 750 zł). Problem w tym, że podobno nie zawsze wracają one do właścicieli. Czasem jednak okazuje się, że złodzieje ukryli je gdzieś w okolicy miejsca, gdzie stoi samochód.
Zobacz również: VW Golf Variant - TCO samochodu rodzinnego
Sprawa jest bardzo problematyczna, jeżeli dojdzie do niej na Ukrainie. Bez tablic rejestracyjnych nie da się bowiem wrócić do kraju. Najrozsądniejszym wyjściem jest udanie się na policję i zgłoszenie kradzieży. Tam funkcjonariusze wydadzą zaświadczenie, które umożliwi przejazd przez granicę.
Trzeba pamiętać, że za poruszanie się samochodem bez tablic grozi mandat w wysokości 500 zł, choć policjant może także zdecydować się na zatrzymanie dowodu rejestracyjnego. Dlatego nawet jeśli kradzież miała miejsce w Polsce, czym prędzej powinniśmy podjąć odpowiednie kroki.
Wyjścia są dwa. Można zamówić wtórniki lub zupełnie nowe tablice rejestracyjne. Pierwsze rozwiązania jest mniej problematyczne – nie wiąże się z wymianą dowodu rejestracyjnego ani naklejki na szybie. Ryzykujemy jednak, że ktoś wykorzysta skradzione tablice rejestracyjne i np. zatankuje swój samochód bez płacenia. Nowe numery rejestracyjne wymagają co prawda więcej zachodu, ale dostaje się je od ręki i gwarantują spokój.
Obserwuj nas na Instagramie

Polecane przez autora:
- "Na rondzie w lewo" tak nie wygląda. Absurdalny drogowskaz w Bielsku-Białej
- Co zrobić, gdy z dwóch pasów robi się jeden? Policjant mówi jedno, ekspert drugie
- Nowy Ford Focus sprawił, że zapomniałem o nawigacji w telefonie. W końcu ktoś ją zrobił lepiej
Ten artykuł ma 8 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze