Samochód hybrydowy. Ile możesz na nim zaoszczędzić?

Czy można przejechać 50 kilometrów samochodem nie zużywając nawet jednego litra paliwa? Twierdząco na to pytanie mogą odpowiedzieć właściciele samochodów hybrydowych. Niskie spalanie jest bowiem główną zaletą hybryd. Oszczędności wynikających z posiadania samochodu z napędem hybrydowym jest jednak więcej.

Wiele osób myśląc o zakupie oszczędnego, ekonomicznego samochodu zastanawia się nad zakupem auta z silnikiem Diesla lub z instalacją LPG. Tymczasem okazuje się, że bardziej ekonomiczny może być samochód hybrydowy. Jako pierwsi dostrzegli to i docenili m.in. taksówkarze.

"Użytkownik samochodu hybrydowego, który pokonuje 600 km w mieście, na trasie zużywa średnio 10 litrów paliwa i ładuje akumulatory osiem razy" – wynika z testu jaki wykonał jeden z kierowców sprawdzających wydajność jazdy hybrydą, konkretnie modelem Kia Niro Plug-in Hybrid.

– Podczas trasy o długości 30 km, na drodze miejskiej, ze skrzyżowaniami, terenem zabudowanym i sporym ruchem silnik benzynowy nie załączył się ani razu. Gdy dojechałem do pracy, komputer pokazał, że zużyłem dokładnie… 0,0 litrów benzyny! Z kolei podczas trasy Łódź-Warszawa, przy utrzymywaniu przepisowej prędkości 140 km/h średnie spalanie wyniosło 4,1 litra – mówi kierowca. – A w weekendy tańsza taryfa na prąd jest przez całą dobę więc mogę ładować po taniości ile dusza zapragnie – dodaje.

W stosunku do aut z silnikiem spalinowym hybrydy zapewniają oszczędność energii - elektryczności i paliwa – na poziomie 50 proc., co daje oszczędność ok. 25 zł na 100 km. Podczas gdy, jak deklarują producenci, nowoczesne silniki spalinowe spalają ok. 6 litrów w mieście, porównywalnych rozmiarów hybryda w cyklu miejskim pobiera jedynie połowę tego.

Hybrydy korzystnie wypadają także na tle samochodów z instalacją LPG. Silnik benzynowy zasilany gazem potrzebuje ok. 20-35 proc. więcej paliwa niż hybryda - należy bowiem tankować do niego benzynę, która jest niezbędna przy zimnym rozruchu i zalecana dla dłuższej żywotności silnika. Hybryda może konkurować z samochodami na gaz nie tylko dzięki niskiemu zużyciu paliwa. Właściciele aut z silnikiem LPG muszą ponosić koszty związane z serwisem instalacji – m.in. regulacją czy wymianą filtrów, co w przypadku hybrydy jest zbędne.

Czy hybryda jest tańsza w eksploatacji niż auto z silnikiem Diesla? Sprawdźmy to na przykładzie jednego z najpopularniejszych samochodów hybrydowych – Kia Niro. Według danych technicznych ten model spala średnio 4,4 l na 100 km. W podobnych warunkach samochód z silnikiem Diesla spala około 7 l na 100 km. Łatwo więc policzyć, że na każdych 100 km oszczędzasz 9 zł, wydaje się niewiele? Jednak przy 100 000 km daje to już kwotę na poziomie 9000 zł! Ale to nie wszystko, różnice wyraźnie widać także w kosztach serwisowania.

Napęd hybrydowy pozbawiony jest kilku podatnych na awarie elementów – nie ma w nim tradycyjnego alternatora, sprzęgła, rozrusznika czy pasków napędowych. Co więcej, w hybrydach znacznie wolniej zużywają się klocki i tarcze hamulcowe. Samochody hybrydowe mniej tracą także na wartości w stosunku do samochodów z silnikiem spalinowym czy z instalacją LPG. Szacuje się, że kilkuletni samochód z instalacją LPG znacznie traci na wartości głównie z uwagi na obawy przed awariami i wyeksploatowaniem silnika. W przypadku odsprzedaży hybryda jest więc dużo bardziej opłacalna. W tym momencie warto również wspomnieć, że Kia jako jedyny producent zapewnia 7 letnią gwarancję (lub 150 tys. km) na wszystkie swoje modele, w tym także samochody z napędem hybrydowym, a co najważniejsze jest ona w pełni przenoszalna na kolejnych właścicieli.

Propozycja samochodów hybrydowych rośnie ze względu na ich popularność. Poszukując swojego wymarzonego modelu warto zapoznać się m.in. z ofertą Kia, która jest pierwszym producentem samochodem na świecie, który oprócz aut napędzanych tradycyjnymi jednostkami napędowymi oferuje modele hybrydowe (w tym Niro, Optima sedan, Optima kombi), hybrydy typu plug-in (Niro, Optima sedan, Optima kombi), samochody elektryczne (Soul a za chwilę dostępne będzie w Polsce Niro EV) oraz hybrydę typu "mild hybrid" z silnikiem elektrycznym o napięciu 48V (nowy Sportage). Ale to nie wszystko, rozwój trwa - rok 2019 przyniesie debiut hybrydowego Ceeda, a do 2025 roku Kia Motors planuje poszerzyć swoją ofertę o 16 nowych modeli z zaawansowanym zespołem napędowym. To oznacza, że Kia, która już dzisiaj pod tym względem wyprzedza więk­szość rynkowych konkuren­tów, jeszcze bardziej od nich odskoczy. W końcu elektromobilność to przyszłość motoryzacji!