Wyższe stawki za OC dla kierowców z punktami karnymi

O propozycji Polskiej Izby Ubezpieczeń na temat podniesienia stawek OC kierowcom, którzy mają na koncie punkty karne pisaliśmy na początku grudnia. Teraz rząd pochyla się nad tym pomysłem i niebawem posłowie przedstawią swoją wersję.

Rząd zajął się problemem wysokich cen ubezpieczeń, który jak już pisałem w swoim felietonie, najpierw wywołali poprzedni rządzący. Nad propozycją Polskiej Izby Ubezpieczeń, dotyczącą podniesienia stawek na polisę OC kierowcom z punktami karnymi, pochylił się poseł Adam Abramowicz (PiS), przewodniczący Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego.

Poseł zwraca uwagę na 40-proc. wzrost cen polis, co jest w wielu najuboższych gospodarstwach domowych nie do udźwignięcia. W niektórych przypadkach, jedynym rozwiązaniem jest sprzedaż samochodu i zakup tańszego, o czym zresztą świadczy rekordowo wysoki wiek aut importowanych w tym roku do kraju, który wyniósł 12 lat.

Niebawem zostanie przedstawiony projekt gotowej ustawy, który zakłada uzależnienie stawek OC od ilości punktów karnych na koncie kierowcy. Jednocześnie ubezpieczyciele twierdzą, że nie potrzebują takich przepisów - wystarczyłby dostęp do bazy CEPiK 2.0. Problem w tym, że na tą musimy jeszcze długo poczekać, przynajmniej do czerwca 2018 roku.

Zdaniem portalu brd24.pl, uzależnienie stawek OC od punktów karnych podoba się także urzędnikom z Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Szacuje się bowiem, że w ten prosty sposób można by zmniejszyć liczbę wypadków o 25 proc. I to bez żadnych kosztów po stronie państwa. To z kolei przełożyłoby się na wyższy poziom bezpieczeństwa na drogach, a tym samym na niższe wypłaty odszkodowań. Tym samym, ubezpieczyciele wypłacali by mniej i mniej mogli by żądać za polisę OC. Oczywiście od kierowców jeżdżących przepisowo.

Parlamentarny Zespół na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego zajmie się również kwestią wypłaty zadośćuczynień, które obecnie są bardzo wysokie i przyznawane w kontrowersyjnych sytuacjach. Nowe przepisy miałyby regulować wysokość takich zadośćuczynień, wzorem innych państw.

Niestety na razie wzrost cen polis jest nieunikniony. Według szacunków, mają one jeszcze wzrosnąć o kilkadziesiąt procent, a to nie wszystko. Komisja Europejska zdecydowała się podnieść sumy gwarancyjne obowiązkowego ubezpieczenia o około 20 proc., choć w Polsce jeszcze to nie nastąpiło. Towarzystwa czekają na nowelizację ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, w której mogą się pojawić nowe sumy gwarancyjne, ale też propozycje mające na celu zmniejszyć ceny polis OC. Może się okazać, że jedno pokryje drugie i jedyne przed czym uchroni nas rząd, to dalsze podwyżki. Przynajmniej przez jakiś czas.