Autor Porsche Cayenne Turbo na które patrzycie nadając mu ksywkę Balrog chyba miał na celu zrodzenie skojarzenia z wielkim, ognistym potworem z pierwszej części Władcy Pierścieni. Każdy, kto choć raz oglądał film z pewnością go pamięta. Czy miał rację? Sami zobaczcie!
Autor Porsche Cayenne Turbo na które patrzycie nadając mu ksywkę Balrog chyba miał na celu zrodzenie skojarzenia z wielkim, ognistym potworem z pierwszej części Władcy Pierścieni. Każdy, kto choć raz oglądał film z pewnością go pamięta. Czy miał rację? Sami zobaczcie!
Dość o twórcy, przejdźmy do jego dzieła. W oczy od razu rzuca się dodający agresywnego i sportowego wyglądu body kit wzbogacony dodatkowymi światłami przeciwmgielnymi i wlotami powietrza doprowadzającymi powietrze do silnika i hamulców. Nadkola zostały poszerzone by pomieścić szerokie i duże koła.
Z tyłu aerodynamikę poprawia dodatkowy spoiler oraz dyfuzor, który można w kilka chwil zamienić na... hak. Niezły bajer!
Mnie osobiście do gustu przypadł agresywny przód. Tutaj zgodzę się z ksywką - rzeczywiście budzi postrach. Zobaczymy jak będzie z osiągami. Info na temat wykończenia wnętrza i tuningu silnika ma się ukazać wkrótce. Zapraszam do obszernej galerii.
Źródło: autoevolution