Monstrualny Volkswagen Lupo, przy którym nawet Bugatti Chiron wymięka

Mechanicy z rumuńskiego DOP Motorsports stworzyli prawdziwego potwora na kołach. Nawet nie wiedząc, co znajduje się pod maską, ma się świadomość, że ten egzemplarz potrafi narozrabiać. Nadwozie małego lupo zostało całkowicie zmodernizowane – linia dachu została obniżona, nadkola drastycznie poszerzone, a z tylnej szyby praktycznie nic nie zostało. Z przodu na świat patrzy pokaźnych rozmiarów intercooler. I myli się ten, co myśli, że tu tylko z przodu jest silnik.

Tak ogromna moc została osiągnięta dzięki zamontowaniu 2 silników 2.0 TFSI znanych z Golfa R. Z każdej jednostki wykrzesano po 900 KM i każda z nich odpowiedzialna jest za napęd jednej osi. Co więcej, każda z nich ma swoją skrzynię biegów (DSG), które pracują niezależnie od siebie. Wymaga to nie lada skupienia i precyzji, ponieważ kierowca musi operować 2 dźwigniami na raz (na filmie widać jak podczas wyścigu lupo "uciekło" na sąsiedni tor).

Monstrualne lupo pokonuje ¼ mili w 9,22 sekundy i osiąga przy tym blisko 260 km/h, podczas gdy Bugatti Chiron potrzebuje 9,99 sekundy i rozpędza się przy tym do 241 km/h. Jaki wynik byłby, gdyby skonfrontować rekordową wersję Chiron Super Sport 300+ i to 1800-konne lupo? Pojedynek z pewnością byłby ciekawy.