Nowy Dodge Challenger - Furious Fuchsia

Nowy Dodge Challenger - Furious Fuchsia

Nowy Dodge Challenger - Furious Fuchsia
Piotr Mazanek
10.02.2010 18:49, aktualizacja: 02.10.2022 20:02

Podczas niedawnego Superbowl w Stanach Dodge ukazał nam się jako "macho". Dlatego sporym zaskoczeniem jest design nowej, limitowanej edycji tego auta. W końcu możemy rzucić okiem na wygląd tego samochodu.

Podczas niedawnego Superbowl w Stanach Dodge ukazał nam się jako "macho". Dlatego sporym zaskoczeniem jest design nowej, limitowanej edycji tego auta. W końcu możemy rzucić okiem na wygląd tego samochodu.

Wielu zastanawia się, dlaczego nowy Challenger Furious Fuchsia nie jest w kolorze "różowej pantery". Ten kolor został opatentowany przez Chryslera, nazwa została zainspirowana słynną bajką. Być może wybór nowego koloru jest podyktowany chęcią uniknięcia zamieszania ze znakiem "różowej pantery". Dlatego też powstał nowy odcień różu - fuchsia. Trzeba przyznać, że jest wyjątkowy i prezentuje się bardzo dobrze.

Furious Fuchsia został stworzony by uczcić 40 rocznicę Challengera. Samochód powraca do retro różowego stylu. Wyjątkowe dla tego auta są 20-calowe felgi. W środku Dodge również uciekł się do interesujących rozwiązań. Siedzenia są wykonane z perłowo-białej skóry.

Pod maską Challengera R/T Classic znajdziemy silnik HEMI V8 o pojemności 5,7 litra i mocy 376 koni. Wersja SRT8 wyposażona jest w silnik  HEMI V8 z 425 końmi o pojemności 6,1 litra.

Z podanych opisów i zapowiedzi między innymi Ralpha Gillesa (prezydent Dodge) czeka na nas zmodernizowany i pełen nowości samochód. "Wściekła" Fuchsia ma również wzbudzać w nas pasję i pozytywne emocje. Dla zainteresowanych auto zostanie wystawione do sprzedaży w marcu.

Za Model R/T Classic trzeba będzie zapłacić 35,140$, natomiast SRT8 będzie kosztować 45,150$.

Muszę przyznać że te auto wygląda bardzo zachęcająco mimo różowej barwy karoserii :)

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/7]

Źródło: autoblog.com

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)