Cmentarzyska samochodowych wraków

Cmentarzyska samochodowych wraków

Fot. na licencji Creative Commons; Flickr.com/by Justo's Photography
Fot. na licencji Creative Commons; Flickr.com/by Justo's Photography
Paweł Żmuda
11.04.2010 21:38, aktualizacja: 10.10.2022 18:28

Wszystko kiedyś się psuje, tak wygląda życie. Łatwo wyobrazić sobie, co dzieje się ze zużytymi wacikami, papierem toaletowym czy potłuczonym kubkiem. Niewielkie, często organiczne przedmioty, wydają się łatwe w składowaniu lub utylizacji. sprawa zaczyna się komplikować w momencie, kiedy zmienia się skala. Co zrobić z lodówką? Z rowerem..? Z... samochodem?

Choć obrońcy środowiska powiesiliby mnie za to na suchej gałęzi, zaryzykuję następujące stwierdzenie: cieszmy się, że samochody się nie rozkładają. Dzięki temu, nawet, kiedy przestaną nam już służyć transportem, mogą nadal cieszyć nasze oczy.

Obraz

Kolorystyka wydaje mi się niepowtarzalna. Oto jak ludzka bezmyślność zamieniła się w sztukę.

Obraz

Tym razem zieleń i technika weszły ze sobą w niemal idealną symbiozę, tworząc kolaż. Błyszczący lakier sprawia wrażenie prawie nowego. A może to rośliny ożyły by w jednej chwili pochłonąć ruchliwą drogę?

Obraz

Ten samochód bez wątpienia pozuje. Czasy jego świetności przeminęły, ale wyraźnie nabrał życia przez interakcję. Zdecydowanie nie jest martwy.

Obraz

Kamuflaż prawie idealny: żółcie i brązy. A ta uchylona szyba... Aż zaprasza na wycieczkę w przeszłość.

Obraz

Mówi się, że góry jesienią są zachwycające. Osobiście zamieniłbym kolejny weekend na południu kraju na spacer po podobnym mauzoleum.

Obraz

I zupełnie inna bajka: takie piękne, a takie porzucone. Czy wam też aż serce się kraja, na myśl jakie cuda mogły by to być przy odrobinie wysiłku?

Obraz

To były wspaniałe czasy: muzyka, wolności i Dzieci Kwiaty. Czy nie jest to przypadkiem adekwatny symbol: dawne ideały odstawiono i pozwolono, aby pożarła je rdza. Jak tego "Ogórka".

Obraz

Ciekawe, ile pokoleń minęło, odkąd trafiły do tego, doborowego towarzystwa. I ile dałyby teraz wnuki właścicieli, aby móc je remontować, czyścić i wozić na parady antyków.

Czasem zdarzają się jednak ludzie, którym los porzuconych pojazdów nie jest obojętny. To dobrze, nawet jeśli cała akcja jest tylko marketingowym zabiegiem.

Dzisiaj, porzucone old-timery są już prawdziwymi dziełami sztuki, które z powodzeniem możemy porównywać z najbardziej porywającymi krajobrazami. Nasuwa się tylko refleksja: czy nasze wysypiska będą równie malownicze w przyszłym stuleciu?

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)