Wydawać by się mogło, że nie da się już udoskonalić VAN-ów. Od kilku lat te auta wychodzą na rynek w praktycznie niezmienionej formie, nikt nie eksperymentuje z oryginalnymi rozwiązaniami powiększającymi przestrzeń czy pomagającymi kurierowi w pracy. Volkswagen postanowił się wyłamać.
Wydawać by się mogło, że nie da się już udoskonalić VAN-ów. Od kilku lat te auta wychodzą na rynek w praktycznie niezmienionej formie, nikt nie eksperymentuje z oryginalnymi rozwiązaniami powiększającymi przestrzeń czy pomagającymi kurierowi w pracy. Volkswagen postanowił się wyłamać.
Oto koncepcyjny Volkswagen eT!, który na pierwszy rzut oka nie wydaje się zbyt duży, jednak ten konkretny model został stworzony, by wcielić się w rolę idealnego auta dla listonosza czy kuriera.
Taki pracownik bardzo często wychodzi z pojazdu doręczyć paczkę, po czym wraca, przejeżdża kilkaset metrów i znowu wysiada. Silnik spalinowy nie lubi takiego stylu jazdy, dlatego eT! napędzany jest jednostkami elektrycznymi, umieszczonymi tuż przy kołach. Wprawdzie Volkswagen nie ujawnił parametrów tych jednostek, ale w przypadku tego auta są one mniej istotne.
eT! wyposażono w bardzo ciekawy system otwierania drzwi pasażera. Zostały one zintegrowane z bocznymi drzwiami przesuwnymi, dzięki czemu udało się zaoszczędzić sporo przestrzeni, a auto może stawać bliżej ścian i w trudno dostępnych miejscach. Świetne rozwiązanie.
Volkswagen pomyślał także o tym, że kurier często wychodzi z pojazdu i musi obejść kilka punktów za jednym zamachem, roznosząc parę paczek, po czym cofnąć się po samochód. Dlatego więc eT! ma funkcje Follow me oraz Come to me, dzięki którym auto samodzielnie podąża za pracownikiem lub podjeżdża do niego. Absolutnie futurystyczna wizja. Co więcej, dzięki specjalnej dźwigni VAN może być sterowany także z fotela pasażera.
Volkswagen ma nadzieję, że w przyszłości właśnie tak będą wyglądały auta listonoszy czy kurierów. My zaś mamy nadzieję, że systemy zdalnego sterowania będą działały bezbłędnie.
Źródło: WCF
