Zmiana w wysokości kar za brak OC i nieopłacenie PCC-3. Od 1 stycznia 2021 r. kierowcy zapłacą więcej

Polisa OC (od odpowiedzialności cywilnej) należy do obowiązkowych ubezpieczeń wykupywanych na rok dla danego pojazdu. Wiele osób błędnie myśli, że raz podpisana umowa jest każdego roku wznawiana automatycznie i zaniedbuje tę sprawę. Tymczasem za przerwę w ciągłości ubezpieczenia OC, kierowcę czekają kary.

Ich egzekwowaniem zajmuje się UFG (Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny), a wysokość kary zależy od długości przerwy ubezpieczenia. Jeżeli ta trwa dłużej niż 14 dni, kara wynosi dwukrotność minimalnego wynagrodzenia. Oznacza to, że w 2021 roku wynosi już nie 5200 zł, ale 5600 zł. To jest też maksymalny mandat, jaki możemy dostać za przerwę w ciągłości polisy.

Jeśli jednak spóźnimy się z zawarciem umowy od 3 do 14 dni, kara wynosi 50 proc. wspomnianej stawki, a więc 2800 zł (wcześniej 2600 zł). Przepisy przewidują jeszcze jeden, niższy próg. W przypadku spóźnienia nie większego niż 3 dni będziemy musieli zapłacić grzywnę w wysokości 20 proc. początkowej stawki, a więc 1120 zł (wcześniej 1040 zł). Zapominalscy nie mają co liczyć na taryfę ulgową – UFG jest skuteczne w działaniu i w 2019 roku za brak ciągłości ubezpieczenia OC ukarało 127 tys. kierowców.

PCC-3 to obowiązkowa opłata, którą musimy uiścić w urzędzie skarbowym z tytułu zakupu samochodu. Co ważne, dotyczy ona jedynie sytuacji, kiedy kupujemy pojazd od osoby fizycznej. W przypadku zakupu w salonie, komisie lub od osoby prowadzącej działalność gospodarczą, taki obowiązek nie zachodzi.

Kwota podatku to równowartość 2 proc. ceny samochodu. Nie warto jednak sztucznie zaniżać kwoty na umowie, bo inaczej urząd skarbowy może samodzielnie obliczyć wartość auta według średnich stawek i poza różnicą będziemy musieli ponieść także dodatkowe koszty, m.in. rzeczoznawcy. Czas na uiszczenie opłaty to 14 dni - od dnia podpisania umowy kupna, wliczając w to weekendy i święta.

Jeśli nie złożymy deklaracji PCC-3, urząd skarbowy może na nas nałożyć mandat od 280 zł (1/10 kwoty płacy minimalnej) do kary w wysokości nawet 20-krotności minimalnego wynagrodzenia, czyli od początku 2021 roku - 56 000 zł (wcześniej – 52 000 zł). Jeśli zapomnieliśmy złożyć deklarację w ciągu 14 dni, ale fiskus nie upomniał się jeszcze o zapłatę, możemy złożyć tzw. czynny żal, w którym wyjaśniamy nasze spóźnienie. W przypadku gdy otrzymamy mandat, będzie już na to za późno.