Tydzień w motorsporcie #21

Valtteri Bottas odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 1 w Grand Prix Rosji. W ostatnim wyścigu znów nie było dominacji jednego zespołu, a Ferrari ostro rywalizowało z Mercedesem. Drugi na mecie Sebastian Vettel stracił do kierowcy mistrzowskiej stajni tylko 0,617 s. Pomimo tak niedużej różnicy pomiędzy pierwszym i drugim zawodnikiem, sam wyścig nie należał do ciekawych.

Za drugim Vettelem uplasował się Kimi Räikkönen, a czwarty na mecie był Lewis Hamilton. Zdecydowanie od pierwszej czwórki odstawał Max Verstappen, który stracił swojego partnera Daniela Ricciardo gdy temu wysiadły hamulce.

O ułamek sekundy wygrał Thierry Neuville z Elfynem Evansem Rajd Argentyny. Kierowca Hyundaia zapisał na konto drugą wygraną w tym sezonie i tym samym ulokował się na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej mistrzostw. Zbliżył również zespół Hyundaia do liderów M-Sportu w klasyfikacji zespołów.

Walka o zwycięstwo była o tyle pasjonująca, że korzystający z dobrej pozycji startowej Elfyn Evans objął prowadzenie w rajdzie już po drugim odcinku specjalnym i skutecznie uciekał czołówce. Po pierwszym etapie miał przewagę 55,7 s nad Madsem Ostbergiem. Drugiego dnia mocno zaatakował Neuville i zniwelował swoją stratę do 11,5 s zyskując drugą pozycję.

Trzeciego dnia doganiał Evansa, ale ten wciąż był liderem przed ostatnim oesem Power Stage z przewagą wynoszącą 0,6 s. Zwycięstwo na ostatniej próbie dało mu wygraną w rajdzie i komplet punktów. Drugie miejsce zajął Evans, za nim uplasował się Ott Tanak, a czwarty do mety dotarł Sebastien Ogier. Cała trójka we Fiestach z M-Sportu.

Szwajcarski zespół Sauber F1 Team od 2018 będzie współpracował z Hondą w zakresie jednostek napędowych i tym samym rezygnuje z usług Ferrari. Japończycy zyskają na większej ilości pokonanych kilometrów, tym samym będą mieli więcej informacji na temat pracy silnika. Przedstawiciele Hondy potwierdzili prasie, że będą dostarczać silniki dwóm ekipom w sezonie 2018, ale nie padła nazwa McLaren.

Pojawiło się sporo plotek o powrocie McLarena do jednostek napędowych Mercedesa. Oczywiście nie zostały potwierdzone i nie zostaną, nawet jeżeli są prawdą. Na pewno nie przed końcówką sezonu.