To porsche przejechało ponad milion kilometrów. Właściciel się z nim nie pieści
Milionowe przebiegi raczej nie są domeną sportowych aut. Istnieją jednak wyjątki od tej reguły. Przykład? Porsche 911 Turbo należące do Toma Thalmanna, który intensywnie eksploatuje swoje auto.
Prezentowane 911 Turbo generacji 996 jest w rękach Thalmanna od nowości i nie ma łatwego życia. Właściciel korzysta z auta na co dzień, a okazjonalnie odwiedza również tor. Jeździ dużo, nawet bardzo, o czym świadczy przebieg, który obecnie wynosi blisko 676 tys. mil (1 088 000 km) i stale rośnie.
![Używane Porsche 911 [996] - typowe awarie i problemy](https://v.wpimg.pl/ODgxLmpwYCUGGjpeXwxtMEVCbgQZVWNmElp2T19GfnQfQH5CHVkuMRMXJxgcA2E0C1c8AgIELCwCVXVcQVp7fVEAf1tAWnchBkl_XhRDeXxfSWIHABBtOQ)
To prawdopodobnie największy przebieg kiedykolwiek odnotowany w Porsche 911 tej generacji i bez wątpienia wynik, który zasługuje na uznanie, choć właściciel zbytnio się nim nie chwali. Sprawa nabrała rozgłosu dopiero dzięki przyjacielowi Thalmanna, Erikowi Kaulowi, który pochwalił się całą historią na Facebooku.
Co ciekawe, auto nie sprawiało większych problemów eksploatacyjnych, choć przy przebiegu 383 tys. mil wymagało uszczelnienia silnika i wymiany turbosprężarki. To i tak niewiele jak na samochód przeznaczony do ostrej jazdy i eksploatowany w trudnych warunkach - właściciel mieszka na dalekiej północy, gdzie pogoda nieprzesadnie sprzyja autom.
Mimo to porsche wciąż dzielnie służy i wiele wskazuje, że będzie robić to nadal - Thalmann nie ma bowiem w planach sprzedaży ani przesiadki na inne auto.
