Sprzedaż pojazdu firmowego - cz. 2

Jeśli jednak nie zdecydowaliśmy się na finansowanie drogą leasingu, atrakcyjną ofertę full service leasingu lub nie znaleźliśmy porozumienia z dealerem/nie chcieliśmy tego czynić, pozostaje sprzedaż na własną rękę. Oczywiście najprościej pojazd sprzedać znajomemu, rodzinie, czy też innemu odbiorcy "poczty pantoflowej".

Coraz częściej tego typu informacje rozchodzą się na przykład za pośrednictwem mediów społecznościowych. Nie tracimy wtedy czasu ani pieniędzy na inne działania związane z pożegnaniem pojazdu, choć wiadomo, że jeśli nasz towar nie spełni oczekiwań kupującego możemy też mieć kłopoty związane z utratą znajomego czy sporem familijnym.

Takie rozwiązanie ma szanse powodzenia przy sprzedaży jednego, dwóch pojazdów. Wiele osób podejmuje także decyzję o wystawieniu samochodu w internecie – popularnych portali nie brakuje. Procedura jest standardowa – czynimy rozeznanie ile kosztują podobne modele, wykonujemy sesje zdjęciową, krótki opis i czekamy na oferty.

Spotykamy się tutaj z "konkurencją", szczególnie jeśli sprzedajemy model popularny wśród polskich i europejskich kierowców. Bo przecież import aut zza granicy nadal liczony jest w setkach tysięcy sztuk i samochody "obcego" pochodzenia licznie zasilają rynek wtórny.

Oczywiście sprzedać auto nietypowe to też niełatwa sprawa, wszak nie zawsze od razu musi się znaleźć osoba z podobnymi zainteresowaniami motoryzacyjnymi jak my. Zaletą samodzielnego działania jest swobodne dyktowanie ceny.

Jeśli nie zależy nam na szybkiej transakcji a jesteśmy pewni jakości produktu będącego w czołówce najchętniej kupowanych "używek", możemy zacząć od nieco wyższej kwoty, w kolejnych ogłoszeniach ją ewentualnie zmniejszając lub też rabatować zakup w trakcie negocjacji.

Przedsiębiorcy mają również możliwość sprzedania pojazdu z pomocą profesjonalnych podmiotów, wystawiających środki lokomocji na aukcji. Taką działalność prowadzą na przykład firmy Carport i Autorola. Towar podlega dokładnemu sprawdzeniu zanim zostanie przyjęty do dalszej sprzedaży. Pośrednictwo oczywiście kosztuje. Jak można wyczytać na stronie internetowej Autoroli, opłata wynosi od 529 zł do 2999 zł plus VAT.

Coraz większą popularność zyskują profesjonalni sprzedawcy, działający w makro skali – np. AAA Auto, ale i lokalnie - np. Papis i Wspólnicy. Możemy też zaproponować odkupienie auta dealerowi, pomimo że wcześniej nie umawialiśmy się na tego typu transakcje. Tutaj też jest kilka możliwości: oddajemy pojazdy i kupujemy nowy (nowszy) lub po prostu sprzedajemy środek lokomocji, bez konieczności dalszego zakupu. Naturalnie w takich przypadkach zgoda musi być po obu stronach transakcji.

Kolejna droga to komis samochodowy – zasady współpracy zna zapewne większość Czytelników – wiele tego typu placówek jest pośrednikiem między sprzedawcą a klientem końcowym, pobierającym stosowną prowizje. Nie brakuje przedsiębiorstw mających podpisane stałe umowy z tego typu podmiotami.

Należy pamiętać, że za każdym razem, gdy sprzedajemy auto z pomocą pośrednika, mamy niewielkie szanse na uzyskanie tak dobrej ceny jakbyśmy handlowali samodzielnie. Wynika to z prostej logiki, nasz partner biznesowy też musi na tym coś zarobić.

Sprzedaż samochodu dealerowi zazwyczaj polecana jest przedsiębiorcom potrzebującym szybko gotówki, względnie chcącym kupić nowszy/fabrycznie nowy pojazd, nie tracąc czasu na szukanie klienta na stare auto. Z punktu widzenia czysto finansowego to nierzadko nieopłacalna czynność. W przypadku komisu dużo zależy od pośrednika, czy jego pojazdy można również znaleźć w sieci, czy tylko na placu, jakim jest handlowcem itp.

Jest jeszcze jedno bardzo dobre rozwiązanie odsprzedaży samochodu kupionego na własność - stworzenie szansy na odkupienie środka lokomocji, najlepiej na preferencyjnych warunkach, pracownikowi firmy. To będzie szczególnie atrakcyjna propozycja dla osób, które były wyłącznymi użytkownikami środków lokomocji i znają je niemal "na wylot". Teoretycznie firma może nieco stracić finansowo na tego typu operacji, ale w praktyce niekoniecznie, bowiem…

Pracownik mający wizję możliwości odkupienia samochodu będzie o niego znacznie bardziej dbał, niż jeśli wie, że po zakończeniu użytkowania już do niego więcej nie wsiądzie. To z kolei wpływa na bezpieczniejszą jazdę, mniej zdarzeń drogowych (niższa szkodowość = niższe koszty ubezpieczenia i rzadsza utrata mobilności floty), wolniejsze zużycie podzespołów, nierzadko także niższe spalanie. Dochodzi do tego aspekt motywacyjny oraz psychologiczny, bowiem tego typu usługa stanowi niewątpliwy bonus pracowania w danym przedsiębiorstwie.

Poza tym sprytny menedżer, właściciel firmy precyzyjnie określi warunki odkupienia środka lokomocji. Na przykład brak wypadku z winy kierowcy, utrzymywanie pułapu spalania, osiągnięcie wyników handlowych. Naturalnie warunki muszą być realne do spełnienia, bo inaczej nie osiągniemy oczekiwanego efektu.

Sposobów na sprzedaż pojazdu firmowego jest wiele. Wybór zależy od bieżących potrzeb każdej firmy, zatem nie podejmujemy się oceny, który jest lepszy lub gorszy.